94. Pielgrzymka zagraniczna Jana Pawła II - Ukraina 23-27.06.2001 r.
Rozpoczynająca się dziś wizyta Jana Pawła II na Ukrainie jest piątą podróżą do krajów byłego Związku Sowieckiego, ale po raz pierwszy Papież odwiedza kraj tak licznie zamieszkały przez wyznawców prawosławia.
Na 50 milionów mieszkańców Ukrainy wciąż sporą grupę stanowią zadeklarowani ateiści. Jednak liczba wierzących wciąż rośnie, bo - jak uważa Wiktor Zamiatin, dziennikarz kijowskiego, opiniotwórczego i wciąż względnie niezależnego dziennika "Deń "- "ludzie muszą w coś wierzyć i chcą w Bogu odnaleźć jakiś sens niełatwego przecież życia". Ostatnie informacje, publikowane przez działające tu Kościoły, mówią o ok. 20-milionowej rzeszy prawosławnych i ok. 6 mln katolików (wśród których zdecydowaną większość - ponad 5 mln - stanowią grekokatolicy).
Niewielkie grupy wiernych obrządku ormiańskiego i wyznawców Kościołów protestanckich dopełniają liczne i działające bardzo aktywnie na Ukrainie sekty, często nawet tak egzotyczne, jak mormoni. Jednak sama wizyta Papieża na Ukrainie ma ogromne znaczenie szczególnie dla żyjących tu chrześcijan. Rolę Ojca Świętego w przełamywaniu barier i wzajemnych uprzedzeń doceniają nie tylko katolicy, ale coraz częściej także prawosławni.
Poprzedzające podróż protesty, paradoksalnie, przyczyniły się do wzrostu popularności samej osoby Jana Pawła i sprawiły, że w przededniu przybycia do Kijowa ponad 60 % Ukraińców deklarowało przychylność zarówno wobec samej wizyty, jak i osoby Papieża. Równocześnie badania opinii publicznej przedstawione w Moskwie dowodzą, że co trzeci Rosjanin (30 %) uważa, iż Papież mógłby odwiedzić stolicę Rosji, a przychylność wobec jego wizyty na Ukrainie okazuje ponad połowa Rosjan.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.