Benedykt XVI wezwał Kościół w Afryce do pracy dla pojednania i pokoju

Przemówienie na spotkaniu z członkami Rady Specjalnej Synodu Biskupów dla Afryki

Intymna więź istniejąca od początków między Afryką a chrześcijaństwem może być zobrazowana przypomnieniem niektórych ważnych momentów w chrześcijańskich dziejach tego kontynentu.

Według czcigodnej tradycji patrystycznej św. Marek ewangelista, który „przekazał na piśmie to co głosił Piotr” (Ireneusz, „Adversus haereses” III, I, 1) przybył do Aleksandrii, by dać nowe życie ziarnu zasianemu przez Pana. Ewangelista złożył w Afryce świadectwo o śmierci na krzyżu Syna Bożego – ostatni moment kenozy – oraz jego wywyższenia, „by wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca” (Flp 2,11). Dobra Nowina o przyjściu Królestwa Bożego szybko rozprzestrzeniała się w Północnej Afryce, gdzie zrodziła wielkich męczenników i świętych oraz wydała wybitnych teologów.

W północno-wschodniej części waszego kontynentu chrześcijaństwo przetrwało przez niemal tysiąc lat, po przejściu prób wydarzeń historycznych. Wraz z przybyciem Europejczyków, poszukujących drogi do Indii w XV i XVI wieku Chrystusa spotkały ludy subsaharyjskie. Ludy mieszkające na wybrzeżu pierwsze otrzymały chrzest. W wieku XIX i XX do Afryki subsaharyjskiej dotarli misjonarze i misjonarki z całego Zachodu, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Azji. Pragnę oddać hołd hojności ich bezwarunkowej odpowiedzi na wezwanie Pana i ich gorliwego zapału apostolskiego. Chciałbym też tutaj powiedzieć o afrykańskich katechistach, nieodłącznych towarzyszach misjonarzy w dziele ewangelizacji. Bóg przygotował serca niektórych świeckich Afrykańczyków zarówno kobiet i mężczyzn, młodych i starych, aby przyjęli jego dary i nieśli swym braciom i siostrom światło Jego słowa. Świeccy pośród świeckich potrafili znaleźć w języku swych przodków słowa Boga, które dotknęłyby serc ich braci i sióstr.

Potrafili dzielić się smakiem soli słowa i sprawiać by jaśniało światło sprawowanych przez nich sakramentów. Towarzyszyli rodzinom w rozwoju duchowym, pobudzali powołania kapłańskie i zakonne oraz stanowili więź między swymi wspólnotami a kapłanami i biskupami. Całkiem naturalnie dokonali skutecznej inkulturacji, która przyniosła wspaniałe owoce (por. Mk 4,20). To katechiści umożliwili, że „światło zaświeciło przed ludźmi” (Mt 5,16), gdyż widząc czynione przez nich dobro całe ludy mogły chwalić Naszego Ojca w niebie. To Afrykańczycy ewangelizowali innych Afrykańczyków. Wspominając ich chwalebne dokonania pozdrawiam i zachęcam ich godnych następców, pracujących dziś z równym wyrzeczeniem, tą samą odwagą apostolską i wiarą swych poprzedników. Niech Bóg im obficie błogosławi! W tym okresie Afryka była też błogosławiona wieloma świętymi. Wspomnę tylko męczenników ugandyjskich, wielkich misjonarzy Annę Marię Javouhey i Daniela Comboniego, jak również siostrę Marię Klementynę Anuarita Nengapetę, katechistę Izydora Bakanje czy pokorną Józefinę Bakhitę.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg