Do wspólnych wysiłków i dialogu w trosce o obecne i przyszłe pokolenia zachęcił 17 kwietnia przedstawicieli różnych religii Benedykt XVI.
Żyjemy w czasach, gdy aż nazbyt często zagadnienia te spychane są na margines. Nigdy jednak nie zostaną one usunięte z ludzkiego serca. W toku dziejów mężczyźni i kobiety próbowali związać swe niepokoje z tym przemijającym światem. W tradycji judeochrześcijańskiej Psalmy są pełne takich oto wyrażeń: „A we mnie duch mój omdlewa” (Ps 142 [143],4; por. Ps 6,7; 30 [31],11; 31 [32],4; 37 [38],8; 76 [77],3); „Duszo moja, czemuś zgnębiona i czemu miotasz się we mnie?” (Ps 41 [42],6). Odpowiedzią jest zawsze wiara: „Ufaj Bogu, bo jeszcze wysławiać Go będę: zbawienie mego oblicza i mojego Boga” (tamże; por. Ps 61 [62],6). Przywódcy duchowi mają szczególny obowiązek i moglibyśmy powiedzieć – szczególne kompetencje stawiania przede wszystkim pogłębionych pytań sumienia ludzkiego, budzenia ludzkości w obliczu tajemnicy istnienia ludzkiego, tworzenia miejsca na refleksję i modlitwę w pędzącym świecie.
Podejmując te głębokie zagadnienia dotyczące pochodzenia i przeznaczenia ludzkości chrześcijaństwo proponuje Jezusa Chrystusa. Wierzymy, że to On jest odwiecznym Logosem, który stał się ciałem, aby pojednać ludzi z Bogiem i objawić rozum, stojący za wszystkimi rzeczami. To do Niego się zwracamy na forum dialogu międzyreligijnego. Gorące pragnienie naśladowania Go pobudza chrześcijan do otwierania swych umysłów i serc na dialog (por. Łk 10,25-37; J 4,7-26).
Drodzy przyjaciele, w naszym dążeniu do odkrycia punktów stycznych, unikaliśmy być może odpowiedzialności za dyskutowanie o różnicach między nami ze spokojem i jasnością. Jednocząc zawsze nasze serca i umysły w poszukiwaniu pokoju, winniśmy także słuchać uważnie głosu prawdy. Tym samym dialog nasz nie zatrzyma się tylko na uznaniu wspólnego zespołu wartości, ale będzie się posuwał naprzód aż do badania jego ostatecznych podstaw. Nie mamy powodu, aby się lękać, prawda ukazuje nam bowiem zasadniczą więź między światem a Bogiem. Jesteśmy w stanie przyjąć, że pokój jest „darem niebieskim”, który wzywa nas do kształtowania historii ludzkiej z porządkiem Bożym. Tu tkwi „prawda o pokoju” (por. Orędzie na Światowy Dzień Pokoju 2006).
A zatem, jak widzieliśmy, najważniejszy cel dialogu międzyreligijnego wymaga jasnego przedstawienia naszych nauk religijnych. Pod tym względem ważnymi miejscami szczerej wymiany idei religijnych są kolegia, uniwersytety i ośrodki badawcze. Stolica Apostolska ze swej strony zamierza nadal prowadzić to zadanie za pośrednictwem Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, Papieskiego Instytutu Studiów Arabskich i Islamskich, jak również różnych uniwersytetów papieskich.
Drodzy przyjaciele, pozwólmy, aby nasz szczery dialog i współpraca dodawały bodźców wszystkim narodom do stawiania pogłębionych pytań o ich początek i przeznaczenie. Niech członkowie wszystkich religii zjednoczą się w obronie i wspieraniu życia i wolności religijnej na całym świecie. I oddając samych siebie wielkodusznie temu świętemu zadaniu – przez dialog i niezliczone małe dzieła miłości, zrozumienia i współodczuwania – stawajmy się narzędziami pokoju dla całej rodziny ludzkiej.
Pokój wam wszystkim!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.