O znaczeniu posługi kapłańskiej i biskupiej mówił 29 czerwca przed południem Benedykt XVI podczas uroczystości świętych Piotra i Pawła, patronów Kościoła Rzymu i Wiecznego Miasta.
- Jezus, „biskup dusz”, jest pierwowzorem wszelkiej posługi biskupiej i kapłańskiej – powiedział Benedykt XVI i podkreślił, że „nie wystarczy mówić”, pasterze muszą stać się „przykładem dla stada”. Papież przewodniczył w Watykanie Mszy św., w czasie której wręczył trzydziestu czterem nowym arcybiskupom metropolitom paliusze, symbole ich więzi ze Stolicą Apostolską. Wśród nich byli dwaj Polacy: metropolita szczecińsko-kamieński, abp Andrzej Dzięga oraz metropolita lwowski obrządku łacińskiego, abp Mieczysław Mokrzycki.
Zgodnie z ponad 40-letnią tradycją w uroczystościach ku czci św. Piotra i Pawła w Rzymie biorą udział oficjalni przedstawiciele prawosławnego Patriarchatu Konstantynopola. W tym roku delegacji przewodniczy metropolita Francji Emanuel, jednocześnie dyrektor Biura swego Kościoła przy Unii Europejskiej.
Benedykt XVI pozdrowił obecnych słowami św. Piotra z jego pierwszego listu: „Łaska wam i pokój niech będą udzielone obficie!” (1, 2). W kazaniu papież rozważał tekst listu skierowanego, jak zauważył, „z Rzymu do całego chrześcijaństwa wszystkich czasów”. „To tekst niezwykle bogaty, który płynie z serca i dotyka serca” - mówił papież, zachęcając do odczytania go w kontekście Roku Kapłańskiego. Przypomniał, że św. Piotr „pojmuje posługę kapłańską całkowicie wychodząc od Chrystusa”, którego nazywa „Pasterzem i Stróżem dusz” (2, 25).
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że tam, gdzie w przekładach użyto słowa „stróż”, w tekście greckim występuje termin „biskup”. „Jeżeli Chrystus jest biskupem dusz, celem jest uniknięcie, aby dusza człowieka uległa zubożeniu, uczynić zaś wszystko, aby człowiek nie utracił swej istoty, zdolności do prawdy i do miłości. Zrobić wszystko, aby doszedł on do poznania Boga; by nie zagubił się w ślepych zaułkach; by nie popadł w izolację, ale pozostał otwarty na całość. Jezus, ‘biskup dusz’, jest pierwowzorem wszelkiej posługi biskupiej i kapłańskiej. Być biskupem, być kapłanem oznacza w tej perspektywie przyjąć postawę Chrystusa. Myśleć, widzieć i działać poczynając od Jego postawy. Wychodząc od Niego być do dyspozycji ludzi, ażeby odnaleźli drogę” - mówił Benedykt XVI.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.