Portugalskie sanktuarium Chrystusa Króla w Almadzie jako odpowiedź na zagrożenia komunizmu i ateizmu - papieski list na jego 50-lecie

Powierzając emerytowanemu prefektowi Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych zadanie reprezentowania go na wspomnianych uroczystościach, Ojciec Święty przypomina, jak powstała myśl budowy sanktuarium. Portugalski episkopat wysunął ją w latach 30. zeszłego wieku jako dziękczynienie za pokój i pomyślność kraju. Na świecie szerzyła się wówczas doktryna komunizmu, a w sąsiadującej z Portugalią Hiszpanii szalała wojna domowa – pisze Benedykt XVI. Przez kult Chrystusa Króla chciano przeciwdziałać ateizmowi, utwierdzając w społeczeństwie poszanowanie dla prawa Bożego. W 1940 r. portugalscy biskupi ślubowali, że jeśli ich kraj zostanie zachowany od udziału w trwającej już wojnie światowej, powstanie tam sanktuarium Serca Jezusowego. Wzniesioną dzięki ofiarności wiernych świątynię konsekrowano 17 maja 1959 r. Uczestników obchodów 50-lecia tego wydarzenia papieski wysłannik ma zachęcić do miłości Ewangelii i gorliwego życia wiarą na co dzień.

Nad sanktuarium w Almadzie koło Lizbony wznosi się od pół wieku posąg Chrystusa Króla z otwartymi na kształt krzyża ramionami. Ma 28 m wysokości i stoi na 82-metrowym piedestale. Licząca razem 110 m budowla – jedna z najwyższych w Portugalii – góruje nad stolicą kraju. Inspiracją do jej wzniesienia była słynna 38-metrowa figura Chrystusa Odkupiciela na górze Corcovado nad Rio de Janeiro, powstała w 1931 r. Dlatego jednym z uczestników obecnych uroczystości jest arcybiskup tego brazylijskiego miasta, Orani João Tempesta. Obchody 50-lecia sanktuarium Chrystusa Króla rozpoczęły się w Almadzie wczoraj wieczorną procesją. Dzisiaj papieski wysłannik, kard. Saraiva Martins, przewodniczyć tam będzie rocznicowej Mszy.