Piątek 15 maja był ósmym i ostatnim dniem wizyty Benedykta XVI w Ziemi
Świętej. Papież odbył dwa spotkania ekumeniczne w Jerozolimie, modlił się na
Golgocie i w kaplicy grobu Chrystusa, po czym na lotnisku w Tel Awiwie
odbędzie się ceremonia pożegnalna.
W bazylice Grobu Pańskiego
Z siedziby patriarchatu prawosławnego Benedykt XVI odjechał do bazyliki Grobu Pańskiego. W świątyni, której współgospodarzami są chrześcijanie trzech wyznań: prawosławnego (greckiego), ormiańskiego i katolickiego wraz z papieżem modliło się kilkaset osób.
Przybywającego do świątyni Ojca Świętego, poprzedzanego czterema kawasami - strażnikami tego miejsca, stukającymi dużymi ciężkimi laskami, powitali przed wejściem przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich, będących gospodarzami Grobu Świętego, oraz muzułmanów, do których formalnie należy to miejsce. Wśród zgromadzonych w świątyni byli m.in. rycerze i damy zakonu Świętego Grobu Bożego.
Po wejściu do bazyliki papież uklęknął przed kamieniem Namaszczenia naprzeciwko mozaikowej ikony, przedstawiającej „Namaszczenie Pana Jezusa przez niewiasty”, gdzie chwilę się modlił i ucałował to miejsce. Następnie kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizaballa OFM podał Ojcu Świętemu krzyż do ucałowania i kropidło, którego Ojciec Święty dotknął i przeżegnał się.
Witając po włosku Benedykta XVI kustosz Ziemi Świętej wyraził radość z jego przybycia do miejsca, gdzie „znajduje się Kalwaria i pusty Grób, dwa wielkie świadectwa miłości Jezusa Syna Bożego w posłusznej wolności Ojcu, uczynione dla naszego zbawienia”. Podkreślił fakt, że pielgrzymka do świętych miejsc chrześcijaństwa kończy się właśnie tu i przypomniał, że do Bazyliki Grobu Pańskiego przybywają miliony pielgrzymów, by „dotknąć skał, które są znakiem obietnicy życia zwyciężającego śmierć”. „Przesłanie pustego grobu nie jest tylko rozważaniem męki, lecz jeszcze bardziej przesłaniem radości i nadziei, które chrześcijanie powinni głosić zawsze i wszędzie” – powiedział o. Pizabella i podziękował papieżowi za „świadectwo pokoju”, które dawał podczas pielgrzymki.
Następnie przy śpiewie pieśni „Ecce fidelis servus” Ojciec Święty udał się do kaplicy Grobu Świętego, gdzie przez kilka minut trwał na modlitwie, po czym ucałował miejsce zmartwychwstania Jezusa.
W krótkim przemówieniu patriarcha łaciński Jerozolimy abp Fouad Twal podziękował papieżowi i watykańskiej delegacji za „odwagę i trud pielgrzymowania do Ziemi Świętej nękanej cierpieniami. „Wyrazem wdzięczności Bogu był hymn «Te Deum» śpiewany w procesji od Skały Namaszczenia do Kaplicy Grobu” - powiedział arcybiskup i dodał, że katolicy Ziemi Świętej będą śpiewać ten hymn dziękczynienia za Ojca Świętego, który steruje łodzią Piotrową mimo ataków na jego osobę”. „Ufamy, że Twoja pielgrzymka umocni jedność wspólnoty wszystkich chrześcijan” - powiedział abp Twal. Wyraził nadzieję, że tak jak krótki dystans dzieli Kaplicę Grobu od Golgoty, tak "dzięki modlitwom Kościoła, zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej oraz wysiłkom ludzi dobrej woli krótki będzie dystans między czasem konfliktu a nadejściem sprawiedliwości i pokoju". Zapewnił, że ani konflikty, okupacja, dzielący mur, emigracja chrześcijan, kultura śmierci nie złamią naszej moralnej i pełnej nadziei radości: Chrystus zmartwychwstał, jak zapowiedział. Alleluja!" - zakończył patriarcha łaciński Jerozolimy.
„Modlę się, aby Kościół w Ziemi Świętej czerpał wciąż nowe siły z pustego grobu Zbawiciela – powiedział Benedykt XVI. Podkreślił, że ten „pusty grób mówi nam o nadziei, która nie zawodzi, ponieważ jest darem Ducha życia” i dodał, że jest to przesłanie, które chce pozostawić miejscowemu Kościołowi na zakończenie swego pielgrzymowania do Ziemi Świętej.