Aktem ogromnej nadziei i zarazem odwagi Benedykta XVI nazwał papieską pielgrzymkę do Ziemi Świętej watykański rzecznik prasowy. Ks. Federico Lombardi SJ wskazał zarazem na jej złożoność. "Niełatwa jest tam zarówno sytuacja polityczna, jak kontekst ekumeniczny i międzyreligijny" - powiedział w czasie spotkania z akredytowanymi przy Watykanie dziennikarzami ks. Lombardi.
„Podróż prezentuje się jako akt nadziei i zaufania Papieża, że będzie mógł się przyczynić do budowania pokoju i pojednania – powiedział podczas prezentacji programu pielgrzymki watykański rzecznik. – Wydaje mi się, że jest to bardzo odważna decyzja. Myślę, że w czasie kryzysu w Gazie wielu z nas stawiało sobie pytanie, czy dojdzie do tej pielgrzymki, czy nie. To, że została potwierdzona, jest wspaniałym świadectwem zaangażowania na rzecz głoszenia orędzia pokoju i pojednania, także w niełatwych sytuacjach”.
W czasie pielgrzymki do Ziemi Świętej Benedykt XVI będzie przemawiał po angielsku oraz pozdrowi miejscowe wspólnoty po arabsku i hebrajsku. Towarzyszyć mu będzie trzech watykańskich kardynałów odpowiadających odpowiednio za Kościoły Wschodnie (kard. Leonardo Sandri, prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich), ekumenizm (kard. Walter Kasper, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan) oraz dialog międzyreligijny (kard. Jean-Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego).
Przy okazji watykański rzecznik prasowy zdementował agencyjne doniesienia, jakoby w czasie najbliższej podróży Benedykt XVI miał odwiedzić poza programem także Irak. Potwierdził zarazem, że możliwe jest spotkanie z irackimi uchodźcami. W Mszy w Betlejem będzie też uczestniczyła delegacja chrześcijan ze Strefy Gazy.
bz/ rv
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.