Nowy papież miał też inny, alternatywny pomysł na swoje imię
PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Nowy papież miał też inny, alternatywny pomysł na swoje imię

KAI

publikacja 15.05.2025 09:28

„Najmocniejszym momentem konklawe jest chwila, gdy oczekiwanie zamienia się w rzeczywistość” – powiedział kard. Fernando Filoni. W czasie czwartego rozstrzygającego głosowania podczas konklawe był on skrutatorem, czyli osobą wyznaczoną do liczenia głosów.

Włoski hierarcha wyznał, że gdy w liczeniu doszedł do 89 głosu oddanego na kard. Prevosta, zatrzymał się. Wiadomym już było, że konklawe zdobyło wymagane prawem kworum.

„Wszyscy wstaliśmy, gdy powiedziałem, że uzyskaliśmy 89 głos, ale scrutinium się jeszcze nie skończyło, więc były tylko oklaski. Oczywiście kandydat, który teraz stał się wybranym papież, pozostał na swoim miejscu, wyraźnie poruszony uznaniem braci. Następnie, po tej pierwszej chwili, ponownie rozpoczęło się odliczanie głosów do końca” – powiedział kard. Filoni w rozmowie z włoskim dziennikiem „Il Fatto Quotidiano”. Dodał, że gdy później zobaczył Leona XIV w papieskim stroju, wydał mu się uszyty na miarę.Kard. Filoni dodał, że podczas konklawe siedział blisko nowego papieża. Ujawnił, że początkowo myślał on o tym, żeby przybrać imię Augustyn, ostatecznie jednak uznał, że lepsze będzie imię Leon XIV. „Wierzę, że mamy do czynienia z niezwykłą osobowością, którą będziemy odkrywali każdego dnia” – podkreślił hierarcha znany ze swego dyplomatycznego i misyjnego zaangażowania. Wyznał, że tuż po wyborze zapewnił nowego Następcę św. Piotra „o wsparciu, sympatii i cieple oraz życzył mu pontyfikatu odpowiadającego sercu Chrystusa”.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama