Na poszczególnych audiencjach Benedykt XVI przyjął pięciu biskupów z Bangladeszu, którzy rozpoczęli wizytę „ad limina Apostolorum". Ich ojczyzna leży w południowej Azji nad Zatoką Bengalską.
Powierzchnia tego kraju jest dwukrotnie mniejsza od Polski, choć mieszka tam cztery razy więcej ludzi (153 mln). Jest to jedno z najgęściej zaludnionych, a zarazem najbiedniejszych państw świata. Zdecydowana większość jego mieszkańców (83,3 proc.) wyznaje islam.
Katolicy są w Bangladeszu niewielką mniejszością i stanowią zaledwie 0,2 proc. ludności. Jedna trzecia wiernych to potomkowie osób, które przyjęły chrzest w XVII w. Noszą oni imiona i nazwiska portugalskie. Pozostałe dwie trzecie to ludzie, którzy zostali ochrzczeni w XX w. i należą do mniejszości etnicznych. Kościół koncentruje swą działalność w metropoliach i rozrasta się szczególnie w okolicach Chittagong. W Bangladeszu jest sporo powołań, a wszyscy biskupi są obecnie pochodzenia miejscowego. Podstawowym wyzwaniem tamtejszego Kościoła jest zakorzenianie wiary w życiu katolików. Ogromne znaczenie przykłada się do formacji religijnej laikatu oraz jego udziału w apostolstwie.
Pomimo nieznacznej liczby chrześcijan ważne dla całego kraju są prowadzone przez nich szkoły, szpitale i dzieła charytatywne, a także ich udział w życiu kulturalnym. Tym niemniej chrześcijaństwo traktowane jest jako „religia zagraniczna” i w ostatnim okresie napotyka problemy związane z narastaniem muzułmańskiego ekstremizmu. Od 1988 r. islam określany jest jako religia państwowa, a ruchy fundamentalistyczne domagają się wprowadzenia ustawodawstwa muzułmańskiego. Do wrogości względem chrześcijaństwa pobudza prozelityzm sekt.
W Bangladeszu istnieje jedna metropolia kościelna. W jej skład wchodzi sześć diecezji.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.