Do wypływającej ze zjednoczenia na modlitwie z Bogiem, gorliwości w pełnieniu dzieł miłosierdzia zachęcał Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej. W katechezie mówił o nauczaniu św. Grzegorza z Nazjanzu.
W jednym z wierszy, który jest jednocześnie rozważaniem nad celem życia i zawiera w sobie wezwanie do Boga, Grzegorz pisze: "Masz zadanie, duszo moja, wielkie zadanie, jeśli chcesz. Zbadaj poważnie sama siebie, swą istotę, swe przeznaczenie; skąd przybywasz i gdzie powinnaś spocząć; spróbuj zrozumieć, czy życie jest tym, co przeżywasz, czy jest czymś więcej. Masz zadanie, duszo moja, oczyść więc swoje życie: rozważ, proszę, Boga i Jego tajemnice, zbadaj, co było pierwsze na tym wszechświecie i czym to jest dla ciebie, skąd przybyło i jakie będzie jego przeznaczenie. Oto jest twoje zadanie, duszo moja, oczyść więc swoje życie" (Oratio [historica] 2,1,78: PG 37,1425-1426). Nadal święty biskup prosi o pomoc Chrystusa, aby go podźwignął i znów postawił na drodze: "Zawiodłem się, mój Chryste, bo zbyt wiele sobie wyobrażałem: z wysoka upadłem bardzo nisko. Ale podnieś mnie teraz znów, gdyż widzę, że sam siebie oszukiwałem; jeśli jeszcze za bardzo będę ufał sam sobie, zaraz upadnę a upadek ten będzie zgubny" (Carmina [historica] 2,1,67: PG 37,1408).
A zatem Grzegorz odczuwał potrzebę zbliżania się do Boga, aby pokonywać zmęczenie własnego ja. Doświadczał zapału duszy, żywotności wrażliwego ducha i niestabilności przemijającego szczęścia. Dla niego w dramacie życia, nad którym ciążyła świadomość własnej słabości i własnej nędzy, doświadczenie miłości Boga zawsze przeważało. Masz zadanie, duszo - mówi św. Grzegorz także nam - zadanie znalezienia prawdziwego światła, znalezienia prawdziwej wysokości swego życia. A twoim życiem jest spotkanie się z Bogiem, który pragnie naszego pragnienia.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.