Benedyktowi XVI zsunął się z palca pierścień, i to dwukrotnie, gdy papież ściskał dłonie wiernych, opuszczając stadion w Weronie.
Za każdym razem zguba szybko się jednak znalazła - donoszą włoskie media.
W obu wypadkach wierny, który po pożegnaniu się z papieżem poczuł w dłoni jego pierścień, natychmiast zwracał go Benedyktowi XVI.
Chodzi o słynny Pierścień Rybaka z wizerunkiem św. Piotra - zarzucającego sieć.
Pierścień Rybaka to złoty sygnet papieża stosowany od XIII wieku jako pieczęć do sygnowania korespondencji prywatnej. Po śmierci papieża pierścień jest niszczony przez kardynała kamerlinga; każdy kolejny papież otrzymuje nowy pierścień ze swoim imieniem.
Benedykt XVI odprawił w Weronie mszę z okazji trwającego w tym mieście IV włoskiego Kongresu Kościelnego.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.