Pakistan domaga się w imieniu państw islamskich, by Rada Praw Człowieka ONZ jak najszybciej przedyskutowała sprawę tolerancji religijnej po kontrowersyjnej wypowiedzi Benedykta XVI nt. islamu.
Ambasador Masud Khan oświadczył, że uspokoiły go wyjaśnienia Papieża, że cytowany w Ratyzbonie tekst średniowieczny nie wyraża jego osobistego poglądu, jednak powiązanie przez Benedykta XVI islamu i przemocy było wyrazem "braku zrozumienia" w stosunku do islamu i może wzbudzić wrogość między Zachodem i światem muzułmańskim, a także "przeciwstawia się wysiłkom wspierającym dialog i harmonię między religiami".
Tymczasem przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w Radzie Praw Człowieka abp Silvano Tomasi podkreśla, że słowa Papieża zostały źle zinterpretowane przez media. Wyraził zdziwienie, że demonstracje zaczęły się zanim przemówienie Benedykta XVI z Ratyzbony zostało przetłumaczone na języki zrozumiałe dla demonstrantów. Zorganizowano je więc jedynie na podstawie tytułów prasowych. Jego zdaniem media powinny wziąć odpowiedzialność za złą interpretację słów Ojca Świętego.
Przemówienie Papieża do przedstawicieli świata nauki w Ratyzbonie 12 września zostało przekazane wszystkim przedstawicielstwom dyplomatycznym akredytowanym przy agendach ONZ w Genewie.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.