Na Światowe Dni Młodzieży przybyli do Krakowa także młodzi wywodzący się z nowych wspólnot Kościoła katolickiego, działających w duchu nowej ewangelizacji. Jedną z nich jest La Famille Marie-Jeunesse z Kanady.
Ta stosunkowo nowa wspólnota w Kościele katolickim powstała na początku lat 80. XX wieku w Quebecu, a jej założycielem jest o. Réal Lavoie. Skupia ona młodzież, osoby konsekrowane oraz kapłanów wokół wspólnej idei, żeby żyć Ewangelią z Maryją w jedności, braterstwie i radości oraz ewangelizować młodych ludzi między 15. a 30. rokiem życia.
Obecnie do wspólnoty należy około 140 osób konsekrowanych, mężczyzn i kobiet, w tym 17 kapłanów. La Famille Marie-Jeunesse ma 5 domów: w Quebecu i Sherbrooke (Kanada), na wyspie Reunion na Oceanie Indyjskim, Ciney (Belgia) oraz Tahiti (Polinezja Francuska). W centrum codziennego życia we wspólnocie są Msza św. i adoracja Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie, a oprócz tego modlitwa różańcowa. Członkowie tej wspólnoty mówią, że z osobistej relacji z Jezusem i z modlitwy czerpią siły i ewangeliczny zapał, aby głosić wszystkim, a szczególnie młodym, że jedynie Jezus Chrystus jest sensem ludzkiego życia i jedynie On może dać człowiekowi prawdziwą radość.
Radość w Panu
Ponad 100 młodych osób z La Famille Marie-Jeunesse, którzy przybyli na ŚDM, zamieszkało na terenie parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie. Przez trzy dni o godz. 9 wraz z innymi gromadzili się w świątyni parafialnej (codziennie około 600 osób), aby rozpoczynać dzień od wspólnej modlitwy, po której biskup głosił katechezę, a następie odprawiana była Msza św. Młodzi z La Famille Marie-Jeunesse animowali natomiast poranne modlitwy.
Każdy, kto mógł ich obserwować, był zaskoczony, czym dla nich jest modlitwa. - To radosne spotkanie z Bogiem, który mnie kocha - mówi jeden z nich. Śpiew piosenki "Jezus jest moim Panem, Jezus daje mi życie" był eksplozją radości wyrażanej tańcem i oklaskami. - Skoro On tu jest, to dlaczego nie mogę Mu w ten sposób powiedzieć, że bardzo się z tego cieszę? - mówi z jedna z młodych dziewczyn.
Do wspólnoty Famille Marie-Jeunesse należy m.in. Michael. Święcenia kapłańskie przyjął w Quebecu w czerwcu 2008 roku, podczas trwającego tam wtedy Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Mówi, że dla niego radość płynąca z wiary jest czymś oczywistym i nie potrafi sobie wyobrazić, by człowiek należący do Kościoła nie był radosny. Według niego, każdy, kto autentycznie spotkał w swoim życiu Jezusa i poznał Go, nie może być inny, tylko ciągle napełniony radością i pokazujący to na zewnątrz.
- Jezus jest tak blisko nas. On jest obecny w Eucharystii i przez Niego spotykamy miłość Boga Ojca. To jest dla mnie doświadczenie niepodlegające wątpliwości. Wiem, że Jezus, nasz Zbawiciel, mnie kocha i to już daje powody do ogromnej radości. To On jest najważniejszy, także teraz, podczas Światowych Dni Młodzieży - wyznaje z uśmiechem.
Spotkałem Jezusa
Dominik pochodzi z Kanady. Od 13 lat jest kapłanem. On również należy do wspólnoty Famille Marie-Jeunesse. Kiedy był młodzieńcem, wydawało mu się, że jest ostatnim młodym człowiekiem, który jeszcze chodzi do kościoła na Msze i nabożeństwa. Gdy poznał młodych ze wspólnoty Famille Marie-Jeunesse (wtedy nie była to jeszcze formalna grupa, działająca oficjalnie w strukturach Kościoła), odkrył, że oprócz niego są także inni młodzi ludzie, którzy lubią się modlić. - Wówczas nie przypuszczałem, że będę kiedyś w tej wspólnocie, i że zostanę kapłanem. Miałem inne plany życiowe. Studiowałem socjologię, chciałem założyć rodzinę i mieć liczne potomstwo. Jednak pojąłem, że Bóg mnie powołuje i powinienem zostać kapłanem, by poświęcić się głoszeniu Ewangelii - opowiada i dodaje, że nigdy tego nie żałował.
We wspólnocie La Famille Marie-Jeunesse są i tacy, którzy w młodości doświadczyli niezwykłego duchowego przeżycia, co zaowocowało pragnieniem służenia Jezusowi w kapłaństwie. Tak mówi o sobie Charles, który od 3 lat jest kapłanem. Wspomina, że miał 19 lat, gdy doświadczył mocnego spotkania z Jezusem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.