Z diecezji Münster w zachodnich Niemczech do Wrocławia przyjechało ok.150 osób.
Wśród pielgrzymów są również młodzi o polsko brzmiących nazwiskach. Jednym z opiekunów jest br. Tomasz, kapucyn. - Pochodzę z Koszalina, ale od 17 lat mieszkam w Niemczech. Wyjechałem tam do szkoły i zostałem. Tam też wstąpiłem do zakonu - opowiada.
Podkreśla, że pobyt w stolicy Dolnego Śląska jest dla niego sentymentalny. - Tutaj studiowali i poznali się moi rodzice, a ja nigdy w tym mieście nie byłem - dodaje z uśmiechem.
Br. Tomasz przyznaje, że e swoimi podopiecznymi rozmawiał o oczekiwaniach związanych z uczestnictwem w ŚDM. Wyjaśnia, że większość w jego grupie stanowią uczniowie, a wśród nich ministranci. - Są bardzo ciekawi poznania nowego kraju, swoich rówieśników, tego jak wygląda Kościół gdzie indziej oraz chcą poczuć jego międzynarodową atmosferę - wyjaśnia.
Ta podstawowa różnica względem Polski to przede wszystkim średnia wieku wiernych. - Z całej naszej diecezji na ŚDM przyjechało ok. 600 osób. To niewiele. Dużo osób widzi, że w Polsce jest więcej młodych ludzi, co dla wielu jest inspiracją - co można zabrać do domu, jak można takie doświadczenie wykorzystać w Niemczech - dodaje.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.
Nie szukamy pierwszych czy najwygodniejszych miejsc, bo są to ślepe zaułki.