Pełny tekst konferencji prasowej papieża Franciszka na pokładzie samolotu z Erwania do Rzymu w tłumaczeniu na język polski:
Ks. Lombardi:
Teraz oddajemy głos Aleksiejowi Bukałowowi, który jest jednym z naszych dziekanów i – który jak Wasza Świątobliwość dobrze wie – jest z agencji ITAR-TASS, a zatem kultura rosyjska między nami.
Papież Franciszek:
Czy mówił pan w Armenii po rosyjsku?
Aleksiej Bukałow - ITAR-TASS:
Tak, z wielką przyjemnością. Nieustannie dziękujemy ... Dziękuję, Wasza Świątobliwość, dziękuję za tę podróż, która jest pierwszą na dawnym terytorium ZSRR. Dla mnie śledzenie Waszej Świątobliwości było bardzo ważne ... Moje pytanie wykracza trochę poza tę kwestię: wiem, że bardzo popierałeś Sobór Wszechprawosławny, a podczas spotkania z patriarchę Cyrylem na Kubie był on już zapowiadany. Jak obecnie Wasza Świątobliwość ocenia to - powiedzmy - forum? Dziękuję.
Papież Franciszek:
Ocena pozytywna! Był to krok naprzód: nie w stu procentach, ale był to krok naprzód. To, co uzasadniało, w cudzysłowie, [nieobecności] było szczere, są to rzeczy, które z czasem mogą zostać rozwiązane. Cztery Kościoły które nie pojechały – chciały uczynić to nieco później. Ale myślę, że pierwszy krok robiony jest tak, jak to tylko możliwe. Tak jak dzieci – swój pierwszy krok stawiają jak się da: pierwszy stawiają jak koty, a następnie robią pierwsze kroki. Jestem zadowolony. Rozmawiali o wielu rzeczach. Myślę, że wynik będzie pozytywny. Sam fakt, że te Kościoły autokefaliczne się zgromadziły w imię ortodoksji, aby spojrzeć sobie w twarz, żeby wspólnie modlić się i rozmawiać, a może powiedzieć kilka dowcipów, ale to jest jak najbardziej pozytywne. Dziękuję Panu. Następnym razem będzie ich więcej. Błogosławiony niech będzie Pan!
Ks. Lombardi:
Dziękuję Wasza Świątobliwość. Teraz oddajemy mikrofon Edwardowi Pentinowi, reprezentującemu trochę język angielski: tym razem National Catholic Register.
Edward Pentin - National Catholic Register.
Ojcze Święty, podobnie jak Jan Paweł II wydajesz się być zwolennikiem Unii Europejskiej: pochwaliłeś projekt europejski, gdy niedawno otrzymałeś Nagrodę Karola Wielkiego. Czy Wasza Świątobliwość jest zaniepokojony faktem, że Brexit może doprowadzić do dezintegracji Europy i ewentualnie do wojny?
Papież Franciszek:
Wojna w Europie już jest! Ponieważ jest atmosfera podziału, i to nie tylko w Europie, ale w obrębie poszczególnych krajów. Przypomnijmy Katalonię, w ubiegłym roku Szkocja ... Nie twierdzę, że te podziały są niebezpieczne, ale trzeba je uważnie studiować i zanim zostanie uczyniony krok ku podziałom, trzeba dobrze rozmawiać między nami i poszukiwać realnych rozwiązań. Nie badałem powodów, dla których Wielka Brytania zechciała podjąć tę decyzję. Są takie decyzje – a sądzę, że już to kiedyś powiedziałem, nie wiem gdzie, ale powiedziałem, że są decyzje które podejmuje się, żeby się wyemancypować. Na przykład, wszystkie nasze kraje Ameryki Łacińskiej lub afrykańskie wyemancypowały się od władzy monarszej w Madrycie czy Lizbonie. Także w Afryce od Paryża, Londynu, Amsterdamu – zwłaszcza Indonezja. Emancypacja jest bardziej zrozumiała, bo w tle jest kultura, sposób myślenia. Natomiast secesja jakiegoś kraju – nie mówię jeszcze o Brexit - pomyślmy o Szkocji, jest czymś, co politycy, a mówiąc tak nie chcę obrażać Bałkanów, nazywają „bałkanizacją”. To trochę secesja a nie emancypacja, a w tle są dzieje, kultury, nieporozumienia; także w innych wiele dobrej woli. To trzeba jasno powiedzieć. Dla mnie zawsze jedność przeważa nad konfliktem, zawsze! Ale istnieją różne sposoby jedności. Także braterstwo jest lepsze niż dystanse, a mosty są lepsze niż mury. To wszystko powinno nas skłonić do myślenia. To prawda: jakiś kraj może powiedzieć: jestem w Unii Europejskiej, ale chcę zachować pewne rzeczy, które przynależą do mojej kultury. A krok jaki Unia Europejska musi podjąć, aby odzyskać siłę swoich korzeni – tu powracam do nagrody Karola Wielkiego - to krok kreatywności, a także zdrowego „braku jedności”, to znaczy dania większej niezależności i większej swobody krajom Unii. Trzeba pomyśleć o innej formie unii: być twórczymi w odniesieniu do miejsc pracy, ekonomii. Istnieje dziś w Europie ekonomia finansowa, która sprawia, że na przykład we Włoszech 40 procent osób poniżej 25 roku życia nie ma pracy, 40 procent! Coś w zmasowanej Unii Europejskiej nie funkcjonuje, ale nie wylewajmy dziecka z kąpielą! Spróbujmy naprawić sytuację i tworzyć na nowo. Ponieważ odtworzenie spraw ludzkich – także w naszej osobowości – jest procesem i zawsze należy go podejmować. Młodzieniec nie jest tym samym co osoba dorosła czy też osoba w podeszłym wieku: jest tym samym, a zarazem nie jest, nieustannie tworzy się na nowo. A to daje mu życie i ochotę do życia, daje płodność. Podkreślam: dziś dwa kluczowe słowa dla Unii Europejskiej to kreatywność i płodność. Jest to wyzwanie. Tak myślę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.