Franciszek jest ogromnym autorytetem moralnym, a jego głos przypominający o prawdziwych wartościach jest dziś niezwykle potrzebny.
Przed papieską wizytą w USA wskazuje na to sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego podkreśla on, że wystąpienie Papieża w nowojorskiej siedzibie ONZ budzi duże oczekiwania.
„Z wielkim entuzjazmem oczekujemy na wizytę Papieża Franciszka. Dla mnie będzie to już czwarte spotkanie z nim, ale on pierwszy raz będzie gościł w siedzibie ONZ. W historii oenzetowsko-watykańskich relacji Papież po raz pierwszy weźmie udział w pracach Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To pokorny człowiek, niezwykle ludzki, którego głos ma ogromne znaczenie moralne. Szczególnie w obecnym świecie, który doświadcza tak wielu konfliktów, boryka się z tyloma uchodźcami i migrantami, stawia czoło łamaniu praw człowieka, problemowi zmian klimatycznych. Naprawdę potrzebujemy mocnego głosu, takiego jak Papieża, który skieruje naszą uwagę na wartości moralne. W tym wydarzeniu weźmie udział 150 szefów państw i rządów z całego świata. Trudno sobie wyobrazić bardziej znaczące spotkanie. Jestem mu wdzięczny za jego pełne miłosierdzia przywództwo ukierunkowane na pokój i dobro całej ludzkości”.
Wizytę Papieża w nowojorskiej siedzibie ONZ zaplanowano na 25 września.
Ojciec Święty przyjął na audiencji duszpasterzy osób starszych.
"To dzieło nie okazało się chwilową inicjatywą, ale nabrało poważnego charakteru".
Szczególnie na terenach, gdzie istnieją głębokie rany spowodowane długotrwałym konfliktami.
Papież przyjął przedstawicieli Konferencji Medycznej Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
Papież przyjął w Watykanie uczestniczki kapituły generalnej sióstr paulistek.