– Marzę o tym, żeby z Wadowic wychodzili pielgrzymi, którzy w drodze do Rzymu będą poznawać Nauczanie św. Jana Pawła II – mówi Piotr Zięba, pomysłodawca Drogi św. Jana Pawła II, czyli Via JP2.
To pragnienie pojawiło się na początku 2005 r. Był to w moim życiu okres wzmożonej modlitwy, żeby Pan Bóg wykorzystał mnie do jakiegoś działania związanego z przekazaniem wielkiego dzieła, które zostawił Jan Paweł II tym pokoleniom, które po nas przyjdą. My mogliśmy przez wiele lat śledzić to wszystko, co mówił i robił. Pomyślałem, że nie możemy pozwolić, żeby to odeszło wraz z nim – wspomina pan Piotr. Katowiczanin, lat 56, na co dzień informatyk, współwłaściciel uznanej na krajowym rynku firmy, a prywatnie mąż i ojciec piątki dzieci. – Synowie są już dorośli, a młodsze dwie córki dorastają, więc mogę teraz część swoich sił oddać takiej sprawie – mówi.
Modlitwa trwała ponad rok. – W pierwszą rocznicę śmierci papieża przyszła myśl, żeby stworzyć drogę pielgrzymkową Jana Pawła II z Wadowic do Rzymu, wzorowaną na słynnym szlaku pielgrzymkowym do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela: takie papieskie Camino – tłumaczy Piotr.
Via JP2 – moja misja
Widząc pielgrzymów wyruszających stąd co jakiś czas pieszo czy na rowerach, pomyślał, że taka wędrówka to świetna okazja, by połączyć ją z przekazem papieskiego nauczania. Wiedział, że zanim zacznie cokolwiek robić, musi sam przejść taką drogę, szukając śladów świętego, by z nimi powiązać papieskie przesłanie. Najpierw trzeba było opracować trasę i poznać związane z nią problemy.
Przygotowania trwały dwa i pół roku. Przed 30. rocznicą wyboru kard. Wojtyły na papieża, w podziękowaniu za jego pontyfikat, 28 czerwca 2008 r. wyruszył z Wadowic. W koszulce z papieskim herbem, napisem: Wadowice–Roma i proporczykiem w polskich i papieskich barwach. Do granic miasta odprowadziły go dzieci. Potem tym samym górskim szlakiem, którym kiedyś chodził Karol Wojtyła, doszedł na Groń Jana Pawła II w Beskidzie Małym, potem do Ślemienia, Rychwałdu, Żywca, Kamesznicy. Po przekroczeniu granicy polsko-słowackiej przez Čadcę dotarł do Bratysławy, a stamtąd do Austrii. Wędrował przez Eisenstadt, Mariazell.
– Chodziło o to, żeby trasa prowadziła nie tyle najkrótszą drogą do Rzymu, ile przez możliwie największą liczbę miejsc, które Jan Paweł II odwiedził lub które jakoś były z nim związane.
50 dni ze świętym
– Na widok proporczyka, herbu i napisów po polsku oraz włosku wiele osób reagowało z ogromną sympatią, nieraz bili mi brawo i mówili: „Dobrze, że idziesz!” – wspomina pan Piotr. Wśród sympatyków, którzy dziś wspierają go w realizacji projektu Via JP2, jest wielu napotkanych na tej drodze. Należy do nich znany propagator trzeźwości ks. prał. Władysław Zązel, który przyjął pielgrzymującego Piotra Ziębę na nocleg w Kamesznicy.
Pokonując trasę około 1700 kilometrów, dotarł do Rzymu. Droga piesza przygotowana jest na 50 dni. Pielgrzym na rowerze, motocyklu czy samochodem może ją przebyć w krótszym czasie, oczywiście nie zaniedbując odwiedzenia wszystkich papieskich miejsc. Można pielgrzymować odcinkami, w dowolnych odstępach czasu. To pielgrzymowanie, samotne lub w małej grupce, daje wiele czasu na przemyślenia, na modlitwę. Jest też wędrówką nie tylko przez malownicze przyrodniczo krainy, ale i pełne życia miasta. Uczy, jak w wielkim mieście znaleźć swoją pustynię: zadbać o przestrzeń duchowego spotkania z Bogiem wśród tłumów i zarazem umieć dostrzec, spotkać drugiego człowieka.
– Jeśli szuka się rozwiązania życiowych problemów, warto wybrać się w taką drogę ze św. Janem Pawłem II choćby na kilka dni – przekonuje Piotr Zięba. – Wiadomo, że jak na każdej pielgrzymce trzeba najpierw zaufać Bogu. Ja podczas mojego pielgrzymowania doświadczyłem wielokrotnie Jego bliskiej obecności, takiej na wyciągnięcie ręki. Spotykałem osoby, które chętnie rozmawiały o Janie Pawle II, a przy tym opowiadały o swoich spotkaniach z Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pozbawiony prawa do udziału w konklawe kardynał chce wziąć w nim udział...
Zostanie wystawiona w bazylice Św. Piotra, gdzie wierni będą mogli oddawać hołd Franciszkowi.
Papież Franciszek powiedział nam, byśmy dobrze świętowali Zmartwychwstanie.
Papież Franciszek wpłynął na pogłębienie rozumienia powszechności Kościoła.
Modlitwę poprowadzi archiprezbiter bazyliki Św. Piotra kardynał Mauro Gambetti.