W najbliższą niedzielę Franciszek wybiera się w jednodniową podróż do Albanii. Watykański sekretarz stanu już teraz podkreśla wyjątkowe znaczenie tej podróży.
Albania to kraj, który przez długie lata był odizolowany od reszty świata, a dziś wchodzi na drogę integracji europejskiej, w czym może liczyć na poparcie Watykanu – zaznaczył kard. Pietro Parolin. Dla chrześcijan Albania jest natomiast symbolem męczeństwa i odrodzenia Kościoła na krwi męczenników. Sam Papież bardzo sobie ceni harmonijne współistnienie różnych religii w tym kraju – mówi kard. Parolin.
„Papież lubi przemawiać za pośrednictwem konkretnych przykładów i wzorców – powiedział watykański sekretarz stanu. – Decydując się na podróż do Albanii Franciszek chciał, jak sądzę, zwrócić uwagę na to, że pomimo wielu ogromnych i dobrze znanych trudności, których ten kraj doświadczył, nigdy nie wykorzystywano tam religii jako motywu konfliktu. Ponadto chciałbym jeszcze zaznaczyć, że kraj ten, w którym niegdyś Bóg został wymazany, zakazany przez prawo, dziś może nas uczyć, jak przeżywać własną relację z Panem Bogiem i oprzeć się pokusie życia, w którym Bóg praktycznie już nie istnieje, w którym został on odstawiony na bok”.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.