Podczas pobytu w Lublinie abp. Józef Michalik był oblegany przez dziennikarzy zarówno w kościele akademickim, jak i w gmachu KUL-u. Sensacji jednak nie było. Na konferencji prasowej padały za to trudne pytania.
Mszy św. inaugurującej nowy rok akademicki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim przewodniczył abp. Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Podczas homilii podkreślił znaczenie obecności tego katolickiego uniwersytetu w naszej ojczyźnie. Zwrócił także uwagę na zagrożenia, jakie mogą towarzyszyć człowiekowi – studentowi i profesorowi – w dzisiejszej kulturze.
– Wspólnota uniwersytecka to nie tylko wspólnota poszukująca wiedzy, ale przede wszystkim prawdy, bez względu na panujące warunki. Klasyczny uniwersytet to nie tylko zgromadzenie mistrzów i uczniów, ale wspólnota rozwoju tego, co boskie i ludzkie w człowieku – w mistrzu, nauczycielu i uczniu. Dzisiaj w Polsce dominuje taka jakość uniwersytetu i szkoły, których misją ma być tylko kształcenie kompetentnych i skutecznych specjalistów. O wszystkim zaczyna decydować rynek pracy i płacy. Potrzebujemy dzisiaj praktycznych specjalistów, stąd pojawiła się promocja tzw. praktycznych kierunków akademickich. Tymczasem jest to wizja niepełna i od razu fałszywa. Nie ma dobrego fachowca bez zakorzenienia człowieka w głębokiej kulturze, bez wartości intelektualnych i duchowych. A uniwersytet jest miejscem, gdzie szukano prawdy o świecie i człowieku we wszystkich wymiarach – powiedział przewodniczący KEP. Abp Michalik dodał, że dla uniwersytetu nie może stać się podstawą pragmatyzm i użyteczność, ale niezależność myśli i obrona człowieka. Nauka patologiczna, to ta, która uwalnia się od człowieka i skupia na samej sobie. KUL potrafił służyć ojczyźnie i ludziom często za cenę wielu ofiar. Podkreślił, że w okresie komunistycznym uniwersytet ten był miejscem, które przyjmowało tych, którym daleko było do Boga, ale nigdzie indziej ich nie chciano i nigdzie nie mogli szukać prawdy. - KUL pamięta o swojej tożsamości. Czy jednak dziś absolwenci naszych uczelni stają się mądrzejsi, szlachetniejsi i lepsi? Czy profesorowie mają odwagę pytać studentów o dobro i zło? Czy sami się do tych pytań odnoszą? – pytał abp Michalik.
Podczas konferencji prasowej na KUL-u zapytano abp. Michalika o jego nieprecyzyjne wypowiedzi dotyczące problemu pedofilii. Przewodniczący KEP powiedział: – Pedofilia to wielkie zło, dziecko należy chronić. Nigdy nie można zapomnieć, że Pan Jezus przypomniał kiedyś, iż zło zgorszenia dziecka jest tak wielkie, że gorszycielowi należałoby uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić w głębie morskie. To jest nauka Kościoła, której całe życie starałem się być wierny i staram się być wierny. Dałem temu wyraz także w wywiadzie „Raport o stanie wiary”. I warto tam sięgnąć, by poszerzony temat poznać i moją myśl – dodał metropolita przemyski.
Otwarcia uroczystości dokonał rektor KUL, ks. prof. Antoni Dębiński. Arcybiskup Józef Michalik otrzymał podczas uroczystości inauguracyjnej honorowy tytuł Deo et Patriae deditus.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.