Setki tysięcy młodych ludzi spotykają się w stolicy samby. Zaczął się drugi w tym roku wielki brazylijski karnawał.
Różnica jest tylko taka, że źródło radości jest zupełnie inne.
Radość, którą przeżywają przybywający z różnych zakątków świata wypływa ze spotkania z żywym, młodym Kościołem. Takie zresztą okrzyki w języku portugalskim i angielskim można było usłyszeć podczas ceremonii otwarcia – jak relacjonował ks. Rafał Kowalski, wysłannik GN do Rio.
Tak się szczęśliwie złożyło, że w ostatnią niedzielę w mojej parafii wygłoszone zostało kolejne z cyklu kazań katechizmowych na Rok wiary. Była mowa m.in. o tym, że Jezus założył Kościół m.in. dlatego, że chciał zbawiać ludzi we wspólnocie. Światowe Dni Młodzieży są genialnym doświadczeniem tej wspólnoty – żywej, młodej, radosnej.
Dzięki takim spotkaniom ludzie – nie tylko ci zebrani w Rio – mogą poczuć, że nie są sami, że wierzących jest wielu, mają siłę. Na co dzień – kiedy widzi się tylko te same zmęczone twarze w Kościele – można mieć wrażenie, że wiara słabnie. Takie chwile eksplozji radości z życia z Chrystusem pomagają otrząsnąć się z tej szarej codzienności.
Wspólnota Kościoła, żywa, widoczna, kolorowa i radosna jest potrzebna nam wszystkim – nie tylko tym, którzy znaleźli czas, siłę i środki, żeby wyjechać do Brazylii i tam spotkać się z ojcem świętym. Radość płynąca ze spotkania z Rio jest zaraźliwa, rozlewa się na cały świat. Również w wielu zakątkach naszego kraju w tym czasie odbywają się lokalne imprezy dla tych, którzy nie mogli pojechać do Brazylii. Warto im się przyglądać, żeby nabrać siły. Warto popatrzeć w oczy tych wszystkich uśmiechniętych osób i powiedzieć sobie: „nie bój się, nie jesteś sam ze swoją wiarą. To nie jest tylko twój prywatny «problem», że wierzysz. Bóg w swojej mądrości dał nam wspólnotę. W tej wspólnocie mamy szukać wzajemnie siły, wsparcia. To wsparcie jest nam bardzo potrzebne w tym czasie, kiedy co rusz słychać, że Kościół to wspólnota, której dni są policzone, wspólnota, której członkowie są bandą smutasów oderwanych od rzeczywistości. Wobec tej rzeszy ludzi, których Światowe Dni Młodzieży gromadzą nie tylko w Rio, ale na całym świecie widać, że to raczej oskarżyciele Kościoła są oderwani od rzeczywistości, a rzeczywistością jest właśnie Kościół.
Relacja ze Światowych Dni Młodzieży w serwisie papieskim, na stronie papiez.wiara.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.