Bez wiary nasze dzieci nigdy nie będą bogate. Natomiast jeśli będą miały wiarę, nigdy nie będą biedne – powiedział kard. Tarcisio Bertone cytując słowa Giuseppego Toviniego, włoskiego bankiera, którego Jan Paweł II przed 14 laty zaliczył w poczet błogosławionych.
Zdaniem watykańskiego sekretarza stanu słowa te dobrze ilustrują sytuację, w jakiej znalazła się dzisiaj Europa. U źródeł jej kryzysu leżą bowiem nie tyle błędy w sztuce bankowej czy ekonomicznej, ale przede wszystkim decyzje o charakterze etycznym. Ponosimy konsekwencje nihilistycznej i indywidualistycznej antropologii, która ma swoich mistrzów i swój święty „kanon”. Dlatego też dla ratowania Europy i jej gospodarki nie wystarczy jedynie kolejne zaciskanie pasa czy reformy. Trzeba powrócić do etyki opartej na prawie naturalnym – podkreślił kard. Bertone.
O „Etyce, gospodarce i społeczeństwie” kardynał sekretarz stanu mówił 3 listopada wieczorem w Cuneo w północnych Włoszech. Został tam zaproszony przez włoskie stowarzyszenie Insieme, które promuje obecność katolików w życiu publicznym.
"Nie wystarczy wyznawać wiarę, trzeba angażować się na rzecz dobra."
Leon XIV zapewnił Zełenskiego o modlitwie, by ucichł huk oręża.
Włoskie media przytaczają fragmenty wywiadu 70-letniego Johna Prevosta.
Narody, nawet te najmniejsze i najsłabsze muszą być szanowane.
Rodzina w naszych czasach potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek wsparcia, promocji, zachęty.
Wezwał ich do budowania świata, w którym władza poddana jest sumieniu.