Islamiści, którzy okupują północ Mali, amputowali w środę rękę złodziejowi w miejscowości Ansongo na południe od Gao. Dokonali tego po raz pierwszy od przejęcia przed czterema miesiącami kontroli nad regionem - podała w czwartek agencja AFP.
Jak powiedział świadek, który w środę przebywał w Ansongo, ofiarą był złodziej motocykla. Dodał, że podczas amputacji "polało się dużo krwi". Według świadka w akcie okaleczenia, który przeprowadzono w miejscu publicznym, uczestniczyły dziesiątki osób.
Szef islamistów z Ansongo Mohamed Uld Abdin potwierdził te informacje. "Takie jest prawo Boże" - powiedział. "Wczoraj w Ansongo wprowadziliśmy szariat. Ręka złodzieja została ucięta. Wymaga tego szariat" - dodał.
"Za kilka dni zrobimy to samo w Gao. Nikt nie może nam w tym przeszkodzić" - podkreślił.
W niedzielę mieszkańcy Gao uniemożliwili islamistom z Ruchu na rzecz Jedności Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO), sprzymierzonego z Al-Kaidą Muzułmańskiego Maghrebu (AQMI), amputowanie ręki złodziejowi.
"Ostatnim razem odroczyliśmy amputację z powodu interwencji ważnych osób, a nie z powodu ludności, która nic nie może zrobić" - powiedział Uld Abdin, wspominając o tej interwencji.
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.