Świeccy wolontariusze wezmą udział w projektach misyjnych realizowanych w różnych krajach świata. Wezwanie "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" dotyczy wszystkich ochrzczonych.
Uroczystość, podczas której abp Stanisław Gądecki udzielił błogosławieństwa uczestnikom projektów misyjnych i poświęcił dla nich krzyże misyjne, odbyła się podczas nieszporów sprawowanych w katedrze poznańskiej w wigilię uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
„Przyjmijcie ten znak miłości Chrystusa i naszej wiary. Głoście Chrystusa ukrzyżowanego, który jest Bożą mocą i mądrością” – mówił do młodych misjonarzy metropolita poznański wręczając im krzyże misyjne.
„Prosimy Cię Boże, wejrzyj na te swoje sługi i służebnice, których posyłamy w różne części świata na doświadczenie misyjne, jako zwiastunów zbawienia i pokoju” – modlił się abp Gądecki, wzywając Ducha Świętego, by wypełnił „serca tych młodych misjonarzy, aby z zapałem dawali świadectwo swej wiary w Chrystusa zmartwychwstałego”.
Najliczniejszą grupą wyruszających na wolontariat misyjny byli członkowie Akademickiego Koła Misjologicznego działającego przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 9 zaangażowanych w nim osób wyjeżdża bowiem, wraz z kapłanem, na miesiąc do Jerozolimy do Domu Pokoju na Górze Oliwnej prowadzonego przez siostry elżbietanki, a dwie osoby na miesięczny i trzymiesięczny wolontariat na Wyspy Zielonego Przylądka.
Z poznańskiego oddziału Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego 4 osoby udadzą się na rok do Peru, Boliwii, a 1 osoba na 2 miesiące do Zambii. Natomiast 2 kleryków z Kleryckiego Koła Misyjnego działającego przy Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu spędzi miesiąc w Kazachstanie.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.