Świeccy wolontariusze wezmą udział w projektach misyjnych realizowanych w różnych krajach świata. Wezwanie "Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" dotyczy wszystkich ochrzczonych.
Uroczystość, podczas której abp Stanisław Gądecki udzielił błogosławieństwa uczestnikom projektów misyjnych i poświęcił dla nich krzyże misyjne, odbyła się podczas nieszporów sprawowanych w katedrze poznańskiej w wigilię uroczystości Świętych Apostołów Piotra i Pawła.
„Przyjmijcie ten znak miłości Chrystusa i naszej wiary. Głoście Chrystusa ukrzyżowanego, który jest Bożą mocą i mądrością” – mówił do młodych misjonarzy metropolita poznański wręczając im krzyże misyjne.
„Prosimy Cię Boże, wejrzyj na te swoje sługi i służebnice, których posyłamy w różne części świata na doświadczenie misyjne, jako zwiastunów zbawienia i pokoju” – modlił się abp Gądecki, wzywając Ducha Świętego, by wypełnił „serca tych młodych misjonarzy, aby z zapałem dawali świadectwo swej wiary w Chrystusa zmartwychwstałego”.
Najliczniejszą grupą wyruszających na wolontariat misyjny byli członkowie Akademickiego Koła Misjologicznego działającego przy Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. 9 zaangażowanych w nim osób wyjeżdża bowiem, wraz z kapłanem, na miesiąc do Jerozolimy do Domu Pokoju na Górze Oliwnej prowadzonego przez siostry elżbietanki, a dwie osoby na miesięczny i trzymiesięczny wolontariat na Wyspy Zielonego Przylądka.
Z poznańskiego oddziału Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego 4 osoby udadzą się na rok do Peru, Boliwii, a 1 osoba na 2 miesiące do Zambii. Natomiast 2 kleryków z Kleryckiego Koła Misyjnego działającego przy Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Poznaniu spędzi miesiąc w Kazachstanie.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.