Ks. Robert Skrzypczak: Ktoś dał się ukrzyżować z miłości do nas i nie jesteśmy w stanie przejść obojętnie wobec tego faktu (...).
Ale można byłoby zbliżyć się dzisiaj do Chrystusa z takim samym sarkazmem, z jakim zbliżali się do Chrystusa wtedy ludzie na Golgocie, którzy drwili sobie i mówili: Po co to? Po co tam cierpisz? Komu to służy? Zobacz, chcą Cię wywalić ze wszystkich miejsc: ze szpitali chcą Cię wywalić, chcą Cię wywalić z urzędów, chcą Cię wywalić z parlamentu. Komu to się przyda? Umieraj sobie jak chcesz. Ludzie mają inne sprawy.
Jednak my, chrześcijanie, tego dnia konfrontujemy się z krzyżem. I będziemy robić rzecz niesłychaną: będziemy się do krzyża zbliżać, będziemy krzyż dotykać, będziemy go całować.
Więcej filmów na stronie razem.tv
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.