Dlaczego katolicy w Ameryce Łacińskiej, po dojściu do władzy nie przeprowadzają koniecznych reform społecznych?
Katolicy zaangażowani w życie publiczne w Ameryce Łacińskiej mogą twórczo realizować chrześcijańską naukę społeczną przez solidarność z potrzebującymi. Taką opinię wyraził kard. Marc Ouellet, towarzyszący Papieżowi w Meksyku.
Prefekta Kongregacji ds. Biskupów zapytano, dlaczego katolicy w Ameryce Łacińskiej, często wychowani i wykształceni w instytucjach kościelnych, po dojściu do władzy nie przeprowadzają koniecznych reform społecznych. Wymagają ich takie problemy jak handel narkotykami, przemoc czy ubóstwo. Purpurat przypomniał, że Benedykt XVI przy różnych okazjach podkreślał konieczność przygotowania pokolenia katolików, którzy w polityce i ekonomii otworzą nowe drogi dla Ewangelii, a także wpłyną na społeczny i kulturowy rozwój narodów. „Misja Kościoła, jak i kontekst papieskiego przesłania, nie są uzależnione od okoliczności, problemów i wyzwań konkretnego kraju. Kościół wspiera bowiem wszystko to, co pomaga w misji głoszenia Ewangelii” – dodał kard. Ouellet.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.