Kościół katolicki w Argentynie i Chile wyraził zaniepokojenie sytuacją społeczną w niektórych regionach obu krajów. Chodzi o napięcia związane z protestami ludności tubylczej.
W Argentynie doszło do blokad dróg w ramach protestów Indian przeciwko działalności wydobywczej w andyjskich regionach La Rioja i Catamarca. W czasie rozpraszania protestów osiem osób zostało rannych od gumowych kul użytych przez policję. Miejscowe władze kościelne zaapelowały do obu stron konfliktu o dialog. Wyrażono też niepokój środowiskowymi skutkami niekontrolowanej działalności wydobywczej.
Także w chilijskiej Patagonii Kościół alarmuje w sprawie ogólnego niedoinwestowania regionu i szerzącej się biedy. Brakuje infrastruktury, wsparcia dla małej i średniej przedsiębiorczości, a także odpowiednich warunków zatrudnienia. To wszystko powoduje napięcia społeczne i gwałtowne protesty ze starciami z policją. Także w tym przypadku władze kościelne apelują o dialog i większe zainteresowanie władz centralnych zapomnianym regionem leżącym w opinii wielu „na końcu świata”.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.