Tradycyjnie w wigilię Bożego Narodzenia na Słowacji rusza projekt Dobra Nowina. Mali kolędnicy aż do uroczystości Trzech Króli odwiedzać będą rodziny w całym kraju, łącząc kolędowanie ze zbiórką funduszy na pomoc afrykańskim dzieciom.
W tym roku projekt obejmuje najmłodszych w Kenii, Etiopii, Ugandzie i w Sudanie Południowym.
W ubiegłym roku kolędowało ponad 20 tys. dzieci wraz z 5 tys. animatorów. Kolędnicy odwiedzili ponad 76 tys. rodzin. Dzięki ich ubiegłorocznej służbie przekazano najsłabszym i najbardziej zagrożonym dzieciom na kontynencie afrykańskim około 850 tys. euro.
Akcja cieszy się coraz większym uznaniem społeczeństwa słowackiego. Warto przypomnieć, że w roku 1995, kiedy to ruch Chrześcijańska Wspólnota Dzieci, tzw. eRko, zaproponował realizację projektu „Podajmy dzieciom rękę”, w kolędowaniu wzięło udział zaledwie 2.300 dzieci, a „wykolędowana” suma pomocy wynosiła równowartość 37 tys. euro.
Teraz po 17 latach realizacji projektu trudno sobie wyobrazić Adwent i Boże Narodzenie na Słowacji bez małych kolędników. Akcja ma pełne poparcie episkopatu, organizacji pozarządowych i wielu fundacji. Kolędników przyjmują każdego roku również najwyżsi przedstawiciele państwa, włącznie z prezydentem Republiki Słowackiej.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.