- Dialog między pokoleniami jest skarbem, który należy zachowywać i strzec - stwierdził papież Franciszek w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański odmawianą z balkonu pałacu św. Joachima, oficjalnej rezydencji arcybiskupa Rio de Janeiro.
Śpiew, uśmiech, upalna pogoda i mnóstwo młodości. Piekary zamieniły się na trzy dni w śląską stolicę młodzieży.
Papież wyspowiadał 5 uczestników XXVIII Światowego Dnia Młodzieży: 3 z Brazylii, 1 z Włoch i 1 z Wenezueli. Zostali oni wylosowani według klucza językowego spośród chętnych, którzy wcześniej dokonali zapisu, a ich tożsamość nie zostanie ujawniona – wyjaśnił ks. Arnaldo Rodrigues z komitetu organizacyjnego ŚDM.
W rezydencji arcybiskupa Rio de Janeiro – pałacu św. Joachima papież Franciszek spotkał się z pięcioma młodymi więźniami. Krótka rozmowa miała charakter prywatny.
Przez ponad 40 minut papież Franciszek jechał w otwartym papamobile pozdrawiając zgromadzonych na plaży Copacabana w Rio de Janeiro uczestników XXVIII Światowego Dnia Młodzieży.
Kościół musi wyjść na ulice, inaczej stanie się organizacją pozarządową - powiedział papież Franciszek podczas nieplanowanego wcześniej spotkania z młodymi Argentyńczykami, uczestniczącymi w XXVIII Światowym Dniu Młodzieży w Rio de Janeiro.
Młodzi, którzy przyjechali do Rio na Światowe Dni Młodzieży już drugi dzień biorą udział w katechezach wygłaszanych w różnych miejscach miasta przez towarzyszących pielgrzymom biskupów. W pięciu miejscach odbywają się one po polsku.
Jesteśmy i na zawsze pozostaniemy jedynie kruchymi naczyniami z gliny, w których Pan Bóg złożył ogromny skarb. Nie prośmy Boga, byśmy stali się ze stali, lecz byśmy zawsze wiedzieli, że jesteśmy krusi i że dany nam został wielki dar – mówił Franciszek dziś rano podczas prywatnej kaplicy w rezydencji arcybiskupa Rio de Janeiro.
O szkole Jezusa na stacji benzynowej i o tym czego o Bogu uczy samochodowy atlas drogowy oraz jak stawać się uczniem Chrystusa – usłyszeli w Rio de Janeiro słuchacze katechezy, wygłoszonej przez bp. Andrzeja Siemieniewskiego.
O promowanie kultury solidarności zaapelował papież Franciszek odwiedzając ubogie osiedle (fawelę) Varginha w dzielnicy Manguinhos w Rio de Janeiro. Wskazał, że miarą wielkości społeczeństwa jest to, jak traktuje ono najbardziej potrzebujących.