Jesteśmy i na zawsze pozostaniemy jedynie kruchymi naczyniami z gliny, w których Pan Bóg złożył ogromny skarb. Nie prośmy Boga, byśmy stali się ze stali, lecz byśmy zawsze wiedzieli, że jesteśmy krusi i że dany nam został wielki dar – mówił Franciszek dziś rano podczas prywatnej kaplicy w rezydencji arcybiskupa Rio de Janeiro.
Papież sprawował tę Mszę dla seminarzystów i ich rodzin. Przyszłych kapłanów zachęcał do adoracji Najświętszego Sakramentu oraz do dobrej spowiedzi. Nade wszystko jednak zalecał im pielęgnowanie w sobie napięcia między poczuciem własnej słabości oraz świadomością wielkości otrzymanego daru.
„Kościół wiele wycierpiał i nadal cierpi, ilekroć ten, kto został powołany do przyjęcia skarbu w glinianym naczyniu, gromadzi skarb, troszczy się o zmianę swej glinianej natury i wierzy, że jest kimś lepszym, że nie jest już ulepiony z gliny – powiedział Papież. – Jesteśmy z gliny na zawsze, nikt nas z tego nie wybawi. Jezus nas zabawia na swój sposób, a nie na sposób ludzki, prestiżu, pozorów, zaszczytnych miejsc. Stąd pochodzi karierowiczostwo w Kościele, które czyni tak wiele szkody”.
Franciszek dodał, że sprawdzianem stanu naszej duszy jest spowiedź i adoracja. Spowiedź pokazuje, czy jesteśmy świadomi swej kruchości. Umiejętność adoracji świadczy natomiast, że zdajemy sobie sprawę z wielkości daru.
Ojciec Święty w przesłaniu do uczestników II zgromadzenia synodalnego Kościołów we Włoszech.
Gabriele Manzo relacjonował ostatnie tygodnie życia św. Jana Pawła II.
Nowe szczegóły dotyczące warsztatu mistrza włoskiego renesansu.
Papież, przyzywając Bożego Miłosierdzia, ponownie wezwał do modlitwy o dar pokoju.
Krótkie papieskie przesłania: do misjonarzy miłosierdzia i pielgrzymów z Czech.