O roli i miejscu Adwentu w życiu Kościoła mówił Benedykt XVI w rozważaniach przed południową modlitwą Anioł Pański 29 listopada. Nawiązując do rozpoczętego w tę niedzielę nowego roku liturgicznego papież przypomniał, że jest to czas przygotowania do Bożego Narodzenia.
Drodzy bracia i siostry!
W tę niedzielę rozpoczynamy, z łaski Bożej, nowy Rok Liturgiczny, który otwiera się oczywiście Adwentem - czasem przygotowania do Narodzin Pana. Sobór Watykański II w konstytucji o liturgii stwierdza, że "z biegiem roku Kościół odsłania całe misterium Chrystusa, począwszy od Wcielenia i Narodzenia aż do Wniebowstąpienia, zesłania Ducha Świętego oraz oczekiwania błogosławionej nadziei i przyjścia Pańskiego". "W ten sposób obchodząc misteria Odkupienia, Kościół otwiera bogactwa zbawczych czynów i zasług swojego Pana, tak że one uobecniają się niejako w każdym czasie, aby wierni zetknęli się z nimi i dostąpili łaski zbawienia" (Sacrosanctum Concilium, 102). Sobór podkreśla fakt, że centrum liturgii jest Chrystus niczym słońce, wokół którego jak planety krążą Najświętsza Maryja Panna - najbliższa - a następnie męczennicy i inni święci, którzy "wyśpiewują Bogu w niebie doskonałą chwałę i wstawiają się za nami" (tamże, 104).
Oto rzeczywistość Roku liturgicznego widziana, by tak rzec, „od strony Boga”. A ze strony – powiedzmy – człowieka, historii i społeczeństwa? Jakie może mieć znaczenie? Odpowiedź podsuwa nam właśnie droga Adwentu, którą dziś podejmujemy. Świat współczesny potrzebuje przede wszystkim nadziei: potrzebują jej narody rozwijające się, ale również te, które są gospodarczo rozwinięte. Coraz wyraźniej widzimy, że znajdujemy się w jednej i tej samej łodzi i musimy ratować się wszyscy. Przede wszystkim zdajemy sobie sprawę, widząc, jak upada tyle fałszywych pewników, że potrzebujemy niezawodnej nadziei, ta zaś znajduje się tylko w Chrystusie, który, jak czytamy w Liście do Hebrajczyków, jest "ten sam wczoraj i dziś, ten sam także na wieki” (13, 8). Pan Jezus przybył w przeszłości, przychodzi obecnie i przyjdzie w przyszłości. Ogarnia On wszystkie wymiary czasu, albowiem zmarł i zmartwychwstał, jest „Żywy”, a dzieląc z nami naszą ludzką doczesność, pozostaje na zawsze i daje nam stabilizację samego Boga. Jest „ciałem”, jak my, i „skałą”, jak Bóg. Ktokolwiek pragnie wolności, sprawiedliwości, pokoju, może podnieść się z upadku i unieść głowę, ponieważ w Chrystusie bliskie jest wyzwolenie (por. Łk 21, 28), jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii. Możemy zatem stwierdzić, że Jezus Chrystus nie dotyczy wyłącznie chrześcijan czy tylko wierzących, ale wszystkich ludzi, albowiem On, który jest centrum wiary, jest również fundamentem nadziei. A nadzieja jest nieustannie potrzebna każdej ludzkiej istocie.
Drodzy bracia i siostry, Maryja Panna wciela w pełni ludzkość, która żyje w nadziei opartej na wierze w Boga żywego. Ona jest Panną Adwentu: jest mocno zakorzeniona w teraźniejszości, w „dziś” zbawienia; w swym sercu gromadzi wszystkie obietnice przeszłości; i jest wychylona ku wypełnieniu się przyszłości. Uczmy się od Niej, aby prawdziwie wkroczyć w ten czas łaski oraz z radością i w sposób odpowiedzialny przyjąć wejście Boga w nasze dzieje osobiste i społeczne.
Po domówieniu modlitwy i udzieleniu zebranym błogosławieństwa papież powiedział po włosku m.in.:
Serdecznie pozdrawiam pielgrzymów włoskich, w szczególności tych, którzy wzięli udział w marszu zorganizowanym przez Movimento dell'Amore Familiare [ruch miłości rodzinnej], by zamanifestować miłość do Krucyfiksu, uznając jego wartość religijną, historyczną i kulturową.
Pochód ten przyszedł na plac spod pobliskiego kościoła S. Maria in Vallicella (zwanego chiesa nuova).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.