Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
"Łącząc się duchowo z obecną Wspólnotą lokalnego Kościoła, zachęcam duchowieństwo, osoby konsekrowane i wiernych świeckich dzisiejszej Archidiecezji Katowickiej, do pełnego nadziei spojrzenia w przyszłość, do otwarcia umysłów i serc na Ducha Świętego, aby On sam wprowadził Was w nowe stulecie" - napisał Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej. Zostanie on odczytany we wszystkich jej parafiach w najbliższą niedzielę, 24 listopada.
Publikujemy treść listu Ojca Świętego, z okazji 100-lecia utworzenia archidiecezji katowickiej.
Do Czcigodnego Brata
Jego Ekscelencji Adriana Józefa Galbasa, S.A.C.
Arcybiskupa Katowickiego
Bullą „ Vixdum Poloniae unitas", z dnia 28 października 1925 roku, Papież Pius XI erygował Diecezje Katowicką, łącząc Wikariat Cieszyński i Górny Śląsk. Akt ten zapoczątkował stuletnią historię, za którą składacie Bogu dziękczynienie, rozpoczynając je w święto katowickiej katedry, której patronuje Chrystus Król.
Dziękuje wraz z Wami Opatrzności Bożej za ludzi i dzieła wyrosłe na tej ziemi, tak bogatej wieloraką różnorodnością, a zarazem zroszoną krwią tak licznych męczenników. Łącząc się duchowo z obecną Wspólnotą lokalnego Kościoła, zachęcam duchowieństwo, osoby konsekrowane i wiernych świeckich dzisiejszej Archidiecezji Katowickiej, do pełnego nadziei spojrzenia w przyszłość, do otwarcia umysłów i serc na Ducha Świętego, aby On sam wprowadził Was w nowe stulecie.
Wasze świętowanie zbiega się z Rokiem Świętym w Kościele Powszechnym, którego motto brzmi: „Pielgrzymi nadziei"; przyjmijcie je zatem za swoje. Ubogaceni duchowym i materialnym dziedzictwem przodków, kulturą oraz tradycją, podtrzymujcie przekazany Wam ogień wiary i wypełnijcie misję bycia świadkami nadziei, która swe źródło ma w Bogu i Jego Słowie. Świadkiem może być ten, kto odkrył, że drogi jest w oczach Boga i że Bóg go miłuje (por. Iz 43, 4). Duch Święty, który umożliwia doświadczenie tej miłości, uzdalnia do dzielenia się nią z innymi, i złożenia całej nadziei w Bogu. Dlatego, kierowani miłością Serca Jezusa, szukajcie nowych areopagów przepowiadania Słowa Bożego i świadczenia miłosierdzia, tworząc dogodne warunki dla chrześcijańskiej formacji, stosownie do wieku, stanu i zawodu. Zasiewanie nadziei musi dokonywać się na konkretnej glebie umysłu, ducha i ciała, znajdując swoje przełożenie w trosce o życie duchowe i sakramentalne, edukację i kulturę oraz w zaspokajaniu materialnych potrzeb ludzi ubogich i znajdujących się na wielorakich peryferiach. Wymaga to zaangażowania i współpracy osób duchownych, zakonnych i świeckich, pełnych żaru Ducha oraz kompetencji.
Każdy Rok Święty w Kościele wzywa zarówno do przebaczenia i darowania długów, jak i do nawrócenia, pokuty i prośby o przebaczenie. Kto szczerym sercem przyjmuje Boga za Pana, ten z pokorą przyjmuje swoje ograniczenia, a w konsekwencji, przyjmuje i modli się za słabego brata. To jest droga do budowania pokoju Chrystusowego, którego tak bardzo potrzeba naszemu światu! „Soli Deo honor et gloria" (Jedynie Bogu cześć i chwała), ten napis umieszczony na fasadzie Waszej katedry niech przypomina – od Kogo pochodzicie i do Kogo zmierzacie! Królestwo Boże jest pośród Was, a jego najważniejszym prawem jest przykazanie miłości!
Życzę Wam owocnego przeżycia Roku Jubileuszu w duchu wiary, nadziei i miłości, a polecając Wszystkich wstawiennictwu Matki sprawiedliwości i miłości społecznej w Piekarach Śląskich oraz św. Jacka Odrowąża, z serca udzielam każdemu i każdej z Was Apostolskiego Błogosławieństwa.
Rzym, u Świętego Jana na Lateranie, dnia 31 października 2024 roku.
Franciszek
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.