W Wiedniu leje jeszcze bardziej, niż u nas, ale organizatorzy zapewniają, że nie wpłynie to na frekwencję, zwłaszcza w Mariazell. Spodziewają się tam ok. 40 tys. pielgrzymów. Nie tylko zresztą z całej Austrii, ale i Węgier, Czech, Słowacji, Słowenii, Ukrainy i Polski.
Metropolita Wiednia, kard. Schõnborn podkreślał na dzisiejszej konferencji prasowej, że nie ważna jest liczba przybyłych, ale to co pozostanie w ludzkich sercach. Trudno nie przyznać mu racji, ale jednocześnie jest w tym także pewna asekuracja, gdyby się okazało, że wietrzna pogoda w istotny sposób osłabiła gorliwość pielgrzymów. Jednocześnie strona kościelna niewiele zrobiła, aby podkreślić wyjątkowość chwili, gdy papież będzie gościł w Wiedniu. Nie ma żadnych flag, ozdób, także na kościołach. Jedynym akcentem papieskim są wielkie handlowe bilbordy ze zdjęciem papieża, zachęcające do kupowania okolicznościowego serwisu papieskiego w sieci komórkowej. Napis na plakacie głosi „Papież w Twojej komórce”. I tyle tego świętowania.
Jak wynika z ostatnich informacji, niewątpliwie zostanie rozszerzony jutrzejszy program, który przewidywał jedynie krótką cichą modlitwę przed pomnikiem ofiar Holokaustu na Judenplatz (Placu Żydowskim). Prawdopodobnie Benedykt XVI spotka się także z przedstawicielami żydowskiej wspólnoty oraz nawiąże do tragedii Holocaustu w czasie spotkania z przedstawicielami władz w Hofburgu, dawnym pałacu cesarskim w centrum Wiednia. Silnie także zostanie zaakcentowany problem zachowania świątecznego charakteru niedzieli, który także tutaj jest coraz bardziej zagrożony przez ekspansję wielkich centrów handlowych. O wsparcie w tej sprawie zaapelowało do Papieża m.in. 50 organizacji kościelnych i świeckich, a także stowarzyszeń gospodarczych, które apelują o zachowanie „Kultury dnia świątecznego”. Jest prawie pewne, że Benedykt XVI wypowie się w tej sprawie w czasie niedzielnej Liturgii przed katedrą św. Szczepana w Wiedniu.
Pielgrzymka wzbudza dość umiarkowane zainteresowanie mediów. Spośród akredytowanych do tej pory ponad 1500 dziennikarzy, zdecydowanie przeważają reprezentanci mediów austriackich. Jak zwykle sporo jest Polaków i kilka większych agencji, których przedstawicieli interesują głównie, czego nie ukrywają polityczna strona wizyty i ewentualne odniesienia do Holoacustu oraz relacje z gminą żydowską. Z większej obecności mediów w Wiedniu postanowili także skorzystać Czeczeńcy, aby przypomnieć Zachodowi o tamtej brudnej wojnie. Jednak ich miting na Heldneplatz nie zwrócił niczyjej uwagi, poza jak zwykle czujnymi wysłannikami „Gościa Niedzielnego” i portalu „Wiara”, którzy nie tylko ten incydent zauważyli, ale i sfotografowali.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.