Jeśli pogoda się nie zmieni, Benedykta XVI czeka w Austrii pracowity i chłodny weekend. W Wiedniu niestety leje i lać będzie, natomiast w Mariazell, które odwiedzi w sobotę, spadł już śnieg.
Pogoda ma się poprawić dopiero w niedzielę, czyli wówczas, gdy Papież opuszczać będzie Austrię. Biorąc pod uwagę, że zdecydowana większość Austriaków deklaruje, że najchętniej spotka się z Ojcem Świętym przed telewizorem, można mieć obawy o przebieg wizyty. Kościół austriacki przygotowywał się do niej długo i starannie. Nie były to może spektakularne akcje, ale z pewnością starano się wzbudzić zapał w parafiach, spisując różne nowe inicjatywy duszpasterskie, jako dar dla Papieża.
Energicznie włączyła się do przygotowań młodzież z ruchu „Emannuel”, która na placu „Am Hoff” w centrum Wiednia, spektaklem ma przywitać Benedykta XVI. Media, jak zwykle zresztą, nie kryją sceptycyzmu i głośno, bądź po cichu zadają pytanie, po co właściwie On do nas przyjeżdża. Organizatorzy odpowiadają, że wszystkie motywy pielgrzymki zawarte są w jej haśle: „Patrzeć na Jezusa”. Madonna z Mariazell, a uroczystość 850. istnienia tego pięknego sanktuarium jest głównym celem papieskiej pielgrzymki, to Hodegetria, matka wskazująca na postać Syna. Przewodniczka, zachęcająca do naśladowania Chrystusa. To także ma być znak dla katolików w Austrii, aby ponownie odkryli korzenie swej wiary i próbowali się nią na nowo cieszyć.
Z wypowiedzi austriackich biskupów przebija oczekiwanie, że Papież wypowie się również na tematy społeczne: rosnącego rozwarstwienia społecznego i wykluczenia wielu grup, a zwłaszcza młodzieży w bardzo zamożnym społeczeństwie. Spodziewają się również, że zajmie On stanowisko w sprawie ochrony życia. Obowiązująca w Austrii od lat 70 ustawa zezwalająca na aborcję zrobiła już poważne spustoszenie w świadomości i sumieniach wielu katolików. Ruchy w obronie życia od dawna alarmują, że brak urzędowych danych, co do liczby aborcji zaciemnia zjawisko, które już dawno wymknęło się spod wszelkiej kontroli społecznej.
Być może Benedykt XVI wypowie się także na temat roli kapłana w zlaicyzowanym społeczeństwie. Sekularyzacja życia społecznego owocuje także zanikiem powołań kapłańskich. W tamtym roku w całej Austrii wyświęcono tylko 25 kapłanów. Wiele parafii byłoby pustych, gdyby nie pomoc z innych krajów, zwłaszcza Polski. Co dziesiąty kapłan archidiecezji wiedeńskiej jest Polakiem. Są oni także widoczni w innych diecezjach. Natomiast sporo miejscowych kapłanów chce zmian w Kościele, m.in. domagając się zwiększenia roli ludzi świeckich, likwidacji celibatu oraz święceń dla kobiet. Z tego krótkiego przeglądu problemów wynika, że nie tylko z deszczem i chłodem przyjdzie się papieżowi zmierzyć nad pięknym modrym Dunajem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.