Dziś w Kolonii najlepiej byłoby się poruszać samolotem.
Oazą spokoju stały się kościoły.
Dziś w Kolonii zrobiło się chłodno i pada. Ale przyjeżdżający odganiają chłód i wodę klaszcząc i śpiewając.
- Musi być jakaś kolejność - wyjaśnia Agris. - Przyjechaliśmy tu dla Pana Boga.
Niektórzy mówią, ze papa zna się na książkach i pasuje tylko do biblioteki, dzisiaj pokazaliśmy, że na niego stawiamy, że jest nasz.
Jak co miesiąc, Ojciec Święty poleca modlitwom wiernych dwie intencje: ogólną i misyjną. Pierwsza z nich to: „Aby więźniowie byli traktowani w sposób sprawiedliwy i z poszanowaniem ich ludzkiej godności”.
Resztę nocy spędziliśmy na karimatch pod stołami namiotu prasowego.
Młodzi słuchający w tłoku, stojący jeden przy drugim, tak, że robi się ciepło na coraz zimniejszych Maryjnych Polach.
- Zrobiło się czadowo. Po naszemu mówi nasz Pope - cieszyli się Polacy.
- Po raz pierwszy świętujemy Światowe Dni Młodzieży z dwoma papieżami - mówił metropolita Kolonii.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.