Przyszłość "banku watykańskiego" musi charakteryzować maksymalna przejrzystość.
We wszystkich sesjach uczestniczy Ojciec Święty. Rada przygotowuje reformę Kurii Rzymskiej.
Papież potrzebuje banku watykańskiego, aby móc pomagać misjom bez pozwolenia innych krajów i zachować w tym pełną niezależność – uważa kard. George Pell.
Gesty papieskie nie mają mocy sprawczej. Nie zmieniają rzeczywistości „z automatu”. Otwierają drogę.
Wystawę pamiątek związanych z pontyfikatem Jana Pawła II można do 4 maja oglądać w koszalińskim Muzeum.
Papież Franciszek zatwierdził propozycje dotyczące przyszłości Instytutu Dzieł Religijnych (IOR - tzw."banku watykańskiego"), podkreślając znaczenie jego misji - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Zostały one wypracowane przez szereg kompetentnych w tej dziedzinie instytucji watykańskich i przedstawione Ojcu Świętemu przez sekretarza ds. ekonomicznych, kard. Georga Pella.
Co robił papież w pierwszym roku swego pontyfikatu.
Prefekt watykańskiego Sekretariatu ds. Ekonomicznych kard. George Pell jest przekonany, że nie ma sensu likwidacja Instytutu Dzieł Religijnych - tzw. banku watykańskiego.
Rok temu, 11 lutego 2013, Benedykt XVI ogłosił swoją rezygnację z urzędu papieskiego. Poinformował o tym w krótkim, 18-wierszowym i wygłoszonym po łacinie oświadczeniu podczas spotkania z kardynałami w Watykanie.
Od zła wpisanego na trwałe w niesprawiedliwe struktury społeczne nie można oczekiwać lepszej przyszłości.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.