Miasto stało się gigantyczną sceną. Młodzi chrześcijanie tańczą, śpiewają, przybijają „piątkę” – perfekcyjna mieszanka wiary i młodości.
Młodzi z niecierpliwością, ale też pełni entuzjazmu czekali na przyjazd papieża Franciszka do Krakowa. I doczekali się. Zdjęcia: ks. Marcin Siewruk /Foto Gość
Już o godz. 7.20 rano papież przyjechał na ul. św. Jana 7, do klasztoru sióstr prezentek. Radość była tam wielka!
Gdy Franciszek prosił w oknie, by w ciszy pomodlić się do przyjaciela drogi naszego życia, a młodzi to zaproszenie podjęli, nie było cudu. Zareagowali normalnie.
Ojciec Święty odwiedził je 28 lipca o godz. 7.20 rano.Zdjęcia: Monika Łącka /Foto Gość
27 lipca w ogrodach klasztoru krakowskiego karmelitów Na Piasku odbył się kolejny Karmelitański Dzień Młodych. To cykliczna impreza w ramach kolejnych ŚDM, na którą przyjeżdżają grupy młodych z całego świata związane z klasztorami karmelitów. Z młodymi spotkał się generał zakony karmelitów Fernando Milan Romeral.Zdjęcia: Bogdan Gancarz /Foto Gość
Jest wiele różnic między młodzieżowymi zlotami i festiwalami a ŚDM, ale wystąpienie Franciszka w papieskim oknie pokazało chyba tę najważniejszą.
- Problem polega tylko na tym, by wybrać dobrą drogę życia - mówił papież do zgromadzonej pod oknem papieskim młodzieży.
Arkadiusz Zbozień, znany przez wszystkich jako Arkadio, w środę po południu przekonywał młodych, że warto robić to, co się kocha.
Dobry wieczór - powiedział po polsku papież Franciszek, kiedy ukazał się w najsłynniejszym polskim oknie.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.