Informację o tym, że papież gotów jest po śmierci przekazać swoje narządy do transplantacji podaje za The Times dziennik Polska.
Informacja o tym, że papież gotów jest po śmierci przekazać swoje narządy do transplantacji, pojawiła się krótko po opublikowaniu przez watykański dziennik "L'Osservatore Romano" artykułu poddającego w wątpliwość koncepcję, zgodnie z którą za koniec ludzkiego życia uznaje się śmierć mózgową. - czytamy w artykule.
Tekst Lucetty Scaraffii, profesor historii nowożytnej na uniwersytecie w Rzymie, wywołał we Włoszech gorącą dyskusję. Niektórzy komentatorzy uznali go za sprzeciw wobec transplantacji organów. Prof. Scaraffia przyznała, że idea przeszczepów wywołuje u niej "pewien opór".
W odpowiedzi na artykuł włoskie stowarzyszenie dawców organów potwierdziło, że Joseph Ratzinger jeszcze jako kardynał zapisał się do organizacji. W 1999 r. przyszły papież uznał oddawanie narządów za "akt miłości", dodając, że swoją kartę członkowską przez cały czas nosi przy sobie.
W rzeczywistości jest mało prawdopodobne, aby nerki, serce czy wątroba Benedykta XVI mogły zostać oddane do transplantacji. Zwłoki papieży są bowiem chowane w stanie nienaruszonym. - pisze dziennik Polska.
Armenia, Papua-Nowa Gwinea, Wenezuela i Włochy – z tych krajów pochodzi siedmioro nowych świętych.
Ojciec Święty spotkał się z uczestnikami Jubileuszu Romów, Sinti i Wędrujących Społeczności.
Małżeństwo to jedno z najszlachetniejszych powołań człowieka.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.