W ostatnim dniu swego pobytu w Ekwadorze Franciszek odwiedził 8 lipca dom opieki dla starców, prowadzony przez misjonarki miłości w Tumbaco koło Quito.
Po nawiedzeniu kaplicy, gdzie modlił się przez chwilę z siostrami, papież w towarzystwie matki przełożonej udał się na spotkanie z pacjentami ośrodka. Byli wśród nich Indianie, metysi, murzyni i biali mieszkańcy kraju. Z każdym z nim zamienił kilka słów, kładł ręce na głowach i ramionach obecnych, z których większość siedziała na wózkach inwalidzkich. Niemal wszyscy mieli na głowach kapelusze, używane powszechnie w tych okolicach. Ojciec Święty pozdrowił również opiekujące się pensjonariuszami siostry i wolontariuszki.
Następnie przeszedł do innego pomieszczenia, gdzie spotkał się ze starszymi i chorymi kobietami z pobliskiego domu opieki dla kobiet. Jedna z nich dała Ojcu Świętemu wykonany przez siebie obrazek.
Przed opuszczeniem placówki papież porozmawiał krótko z pracującymi tam siostrami, zrobił sobie z nimi wspólne zdjęcie a na zakończenie udzielił im błogosławieństwa.
Wychodzącego z ośrodka Franciszka powitały oklaski i okrzyki osób zebranych na zewnątrz, w tym także pracujących tam wolontariuszy. Zanim dotarł do czekającego nań samochodu papież pozdrowił zgromadzonych, w tym także policjantów i inne służby porządkowe, uścisnął niektórych i pobłogosławił ich.
Następnie Ojciec Święty udał się do narodowego sanktuarium maryjnego w El Quinche na spotkanie z duchowieństwem, osobami zakonnymi i seminarzystami. Będzie to ostatni punkt programu jego wizyty w Ekwadorze.
Jedność między wierzącymi w Chrystusa jest jednym ze znaków Bożego daru pocieszenia.
We wtorek rano Leon XIV odprawił Mszę św. w kaplicy posterunku karabinierów w Castel Gandolfo.
Poświęcił czas na indywidualną rozmowę z każdą z nich i wspólną modlitwę.
Przed Mszą św. z Papieżem Leonem XIV święto w Castel Gandolfo.
Leon XIV jest Papieżem internetu. Jego profile, osiągają coraz większą liczbę obserwatorów.