W chórze „Sotiria” śpiewają osoby różnych wyznań oraz wielu profesji. Wspólne śpiewanie łączy tę bogatą różnorodność w jedność, której urokiem zachwycali się uczestnicy koncertu kolęd.
W cerkwi prawosławnej pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wlkp. 11 stycznia po raz ósmy odbył się wieczór kolęd „Bóg się rodzi” w wykonaniu chóru parafialnego „Sotiria” pod batutą Aleksandra Lewczyszyna. W koncercie wzięło udział wielu mieszkańców miasta. - Od wielu lat przychodzę na wieczory kolęd do gorzowskiej cerkwi, wsłuchuję się w piękno śpiewów i staram się trwać w tajemnicy Narodzenia Chrystusa - powiedziała Aneta Tomaszewicz.
Jak podkreślają organizatorzy, wspólne kolędowanie wpisuje się w bogactwo wielokulturowości Gorzowa Wlkp. - Pozwólmy aby narodziła się w nas ufność do drugiego człowieka. Takie koncerty oddają ducha jedności, wspólnie nas łącząc i mobilizując do wspólnego działania na chwałę Bożą. Dzisiejszy występ to przykład ekumenicznego i międzykulturowego dialogu na szczeblu wspólnotowym - powiedział ks. proboszcz Jarosław Biryłko.
Parafialny chór „Sotiria” prowadzony od lat przez Aleksandra Lewczyszyna skupia osoby różnych wyznań, które fascynują się chrześcijańską muzyką liturgiczną tradycji wschodniej.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.
Życie składa się ze spotkań, podczas których ujawnia się, kim naprawdę jesteśmy.
Władze Chin chcą sprawdzić, czy Leon XIV będzie kontynuował pojednawczą politykę Watykanu.
Synodalność jest dla niego stałym stylem życia Kościoła z decydującą rolą Ducha Świętego.
Leon XIV jest głęboko przekonany o pilnej potrzebie głoszenia młodym Ewangelii.