Udowodnijmy, że „filipiński” znaczy honorowy i uczciwy – apelował kard. Luis Antonio Tagle do uczestników tzw. „Marszu miliona” w Manili.
Była to pokojowa manifestacja, podczas której zebrani domagali się od administracji prezydenta Benigno Aquino m.in. realizacji przedwyborczej obietnicy skutecznej walki z korupcją.
Metropolita Manili dołączając do marszu wezwał wszystkich Filipińczyków do wsłuchania się w głos Boga, który pomoże im obudzić prawdziwą duszę swego kraju. Zachęcał też, by „zobaczyć, usłyszeć i obdarzyć miłością ubogich, niczym prawdziwych sąsiadów i braci”. Kard. Tagle wyraził nadzieję, że w tego ducha współpracy w atmosferze prawdziwych wartości włączą się także rządzący, do których sumień przyszli zaapelować Filipińczycy.
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.
Przyszły papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.