Sprzeciw wobec barbarzyńskiego procederu sterylizowania kobiet z wirusem HIV, wyrazili jednogłośnie przedstawiciele wspólnot religijnych Kenii. 'To pogwałcenie prawa kobiet" podkreślają.
Problem dotyczy głównie kobiet z biednych obszarów wiejskich oraz przedmieści, które są nakłaniane do tego przez pracowników służby zdrowia. Niektóre "zabiegi" dokonywane są nawet bez wiedzy kobiety, np. podczas odbierania przez lekarza porodu za pomocą cesarskiego cięcia.
"To odczłowieczające, nielegalne i bezbożne" podkreśla biskup Ewangelickiego Kościoła Kenii, Patrick Mungai. Anglikański arcybiskup Benjamin Nzimbi, wyraził z kolei smutek, że "w czasach, gdy nauka poczyniła tak wielki postęp (...) ktoś może bez wahania sterylizować kobietę, ponieważ ma HIV". Proceder został potępiony również przez przedstawiciela strony muzułmańskiej, szejka Abdullatif Abdulkarim, gdyż jest "odbieraniem prawa nadanego przez Boga, do poczęcia i noszenia dziecka".
Liderzy religijni przypominają, że nowa kenijska konstytucja (podpisana w 2010 r.) zabrania nakłaniania do sterylizacji.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.