Relacje między Bractwem św. Piusa X i Stolicą Apostolską znowu znalazły się w martwym punkcie. Po raz kolejny musimy powiedzieć: „nie możemy tego podpisać” – oświadczył wczoraj zwierzchnik lefebrystów bp Bernard Fellay.
Zaznaczył on, że Watykan, podobnie zresztą jak i cały Kościół, jest pełen sprzeczności i konfliktów. Jedni chcą jeszcze bardziej modernizować Kościół, inni chcą korygować posoborowe dokonania. My stoimy pośrodku i czujemy się jak piłeczka od ping-ponga, którą odbijają raz jedni, raz drudzy – powiedział przełożony lefebrystów. Jego zdaniem aktualna sytuacja wymaga od wszystkich wzmożonej modlitwy, aby oprzeć się Złemu, który „szaleje po wszystkich stronach”. Zachęcił on również swych kapłanów i wiernych do faktycznej i gorliwej miłości do Papieża.
Przybycie Papieża było także wsparciem w trudnościach, z jakimi mierzą się Libańczycy na co dzień.
Ziemia Święta zeszła z pierwszych stron gazet, a to od razu...
Pokój, jedność, braterstwo, przyszłość: oto bogactwo przesłania, którego nikt nie zapomni.
W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami.
Papież zakończył trwającą od 27 listopada podróż apostolską do Turcji i Libanu.
Trzeba rozbroić nasze serca, zrzucić pancerze naszych etnicznych i politycznych izolacji...