Zacieśnienie dialogu między siostrami zakonnymi i ich biskupami będzie najlepszym owocem zapowiadanej reformy Konferencji Przełożonych Zakonów Żeńskich w Stanach Zjednoczonych.
Tak uważa abp James Peter Sartain z Seattle, któremu kilka dni temu została powierzona misja przeprowadzenia tej reformy.
Hierarcha uważa, że na początku najważniejsze będzie stworzenie klimatu dobrych relacji i wzajemnego zrozumienia. Amerykańscy biskupi i Stolica Apostolska bardzo liczą na to zacieśnianie relacji na wszystkich możliwych poziomach. „Będziemy podążać w dobrym kierunku, uznając wspaniałą spuściznę żeńskiego życia zakonnego w Stanach Zjednoczonych” – stwierdził arcybiskup. Dodał, że to siostry zakonne z jego diecezji były pionierkami głoszenia Ewangelii, troski o ubogich i chorych oraz tworzenia placówek edukacyjnych. Podobnie było w całej Ameryce.
Konferencja Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich skupia ponad 1.500 członkiń reprezentujących ponad 46 tys. amerykańskich zakonnic.
„Nie bójmy się prosić, zwłaszcza gdy wydaje nam się, że na to nie zasługujemy".
Została podarowana w 1963 r. Pawłowi VI przez ówczesnego ambasadora Brazylii.
„Abyśmy zrozumieli wzajemną zależność wszystkich istot stworzonych".
Wraz z nim świętymi zostanie uznanych sześcioro innych błogosławionych.
W chrześcijańskiej dobroczynności nie ma podziału na dobroczyńców i beneficjentów.