Miniony tydzień był na Ukrainie naprawdę tygodniem Męki – zauważa w swoim najnowszym przesłaniu abp Światosław Szewczuk.
Arcybiskup większy kijowsko-halicki składa serdeczne życzenia swoim wiernym oraz prawosławnym, również świętującym w tę niedzielę zgodnie z kalendarzem juliańskim. Podkreśla też wagę kolejnego obchodzenia Wielkanocy: „odczuwamy jako nieustanny cud Boży fakt, że Ukraina jest w stanie wytrwać i oprzeć się rosyjskiemu agresorowi – mówi zwierzchnik miejscowych grekokatolików. – Jak odkrywamy, moc Zmartwychwstania Pańskiego pulsuje w żyłach naszego narodu, ożywia nas, odnawia, przywraca siły i naprawdę daje nadzieję na zwycięstwo, nadzieję na to, iż śmierć nigdy nie ma ostatniego słowa, a zmartwychwstały Chrystus prowadzi nas dalej do życia”.
Dziękując za wszelką ofiarność obrońcom ojczyzny, abp Szewczuk wyraża nadzieję, iż owoce Paschy Pańskiej pojawią się w życiu wielu osób: „niech zmartwychwstały Zbawiciel przyjdzie dziś do każdego z nas – mówi w przesłaniu – do tych, którzy przebywają na terenach okupowanych i którym bezbożne władze okupacyjne zabroniły wejścia do ich własnych świątyń. Niech zmartwychwstały Zbawiciel przejdzie przez zamknięte drzwi więzień i rosyjskich izb tortur, pocieszy, weźmie za rękę oraz poprowadzi ze sobą do wolności naszych braci i siostry”.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.