„Kościół nigdy nie zmęczy się przypominaniem z mocą, że «ci, którzy w swoim życiu kroczą po tej drodze zła, jak mafiosi, nie znajdują się w jedności z Bogiem: są ekskomunikowani!» (Homilia na Mszy w Sibari, 21 czerwca 2014 r.)” – pisze Franciszek w liście do uczestników sympozjum o bł. Giuseppie Puglisim.
Wydarzenie zorganizowały Fundacja kard. Salvatora De Giorgi oraz Uniwersytet Lumsa w Rzymie. W tekście datowanym na 9 grudnia Papież przypomina też o modlitwie za ludy, którym brakuje pokoju.
Ojciec Święty wyraźnie zaznacza, iż wszelkie formy przestępczości zorganizowanej są nie do pogodzenia z Ewangelią. Przypomina mocne słowa Jana Pawła II przeciwko mafii wypowiedziane w Dolinie Świątyń w Agrygencie 9 maja 1993 r. „Kilka miesięcy po tym prorockim wołaniu, wciąż niestety aktualnym, 15 września” zabito ks. Puglisiego w dniu jego 56. urodzin. Kapłan został uznany za męczennika, zginął bowiem w wyniku swojej ewangelicznej działalności dążącej do wyzwolenia mieszkańców palermitańskiej dzielnicy Brancaccio, a zwłaszcza młodzieży, spod wpływów mafiosów z Cosanostry.
Wspominając, że po tragicznej śmierci sycylijskiego księdza rozwinęła się aktywność prowadząca do wzrostu sprawiedliwości, Papież zwraca też uwagę na tych, którym obecnie bardzo brakuje takich dobrych owoców. Prosi o wytrwałą pamięć modlitewną o narodach Ukrainy, Izraela i Palestyny, aby mogły osiągnąć upragniony pokój.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.