„Od wielu już lat stanowicie przestrzeń piękna, prostoty i słuchania, która pomaga wielu podróżnym i pielgrzymom potrzebującym odpoczynku, wejścia w siebie, podzielenia się pytaniami i niepokojami, które noszą w swoich sercach” – mówił dziś Papież do Bractwa Romeny mającego swe centrum w średniowiecznym kościele parafialnym.
To miejsce w Toskanii już od starożytności było ważnym punktem duchowej odnowy dla mieszkańców Półwyspu Apenińskiego.
Franciszek w swojej refleksji zachęcił zebranych do zwrócenia uwagi po pierwsze na gościnność, przyjmowanie innych. Ona bowiem stanowi swego rodzaju serce Dobrej Nowiny. „Taki jest Bóg: przyjmuje wszystkich i kocha nas” – powiedział Ojciec Święty. Następnie przytaczał słowa o. Giovanniego Vannucciego: „Zanim zaistnieliśmy, w milczącym świecie nicości, kochała nas miłość i miłość wypowiadała nasze imię. [...] Czy kiedykolwiek powiedzieliście sobie, że jesteście kochani przez Boga? [...] Niezależnie od naszej rzeczywistości, jesteśmy kochani przez Boga, [...] jesteśmy owocem nieskończonej miłości, którą jest miłość Boga” (G. Vannucci, Nel cuore dell'essere, Romena 1998, 75). Podkreślając piękno tych zdań, Papież apelował następnie: „nigdy nie traćcie tego ducha, wręcz przeciwnie, zawsze pracujcie nad kultywowaniem tego stylu otwartości i przyjęcia, aby nadal pozostać oazą wolności, wyrażającą nieskończoną i darmową miłość Boga do każdego stworzenia”.
Ojciec Święty zwrócił następnie uwagę na troskę, którą również warto się charakteryzować. „Być chrześcijaninem oznacza brać w opiekę osoby zranione i cierpiące, aby zapalić maleńkie światełka tam, gdzie wszystko wydaje się już stracone” – mówił.
Na zakończenie Franciszek wezwał do braterstwa. „Dzisiejszy świat, wciąż naznaczony przemocą i konfliktami, bardzo potrzebuje tego braterstwa, tej społecznej przyjaźni” – wskazał Papież. Stąd mówił zebranym: „proszę was, abyście nadal praktykowali braterską gościnność, abyście oferowali miejsce, gdzie ludzie mogą odpocząć oraz gdzie każdy może poczuć się kochanym przez Boga i poczuć się częścią powszechnego braterstwa, tego, które Ojciec chciał zainaugurować w Jezusie i co do którego Jezus prosi nas, byśmy je budowali razem z Nim i z Duchem Świętym”. Ojciec Święty konkludował następnie: „życie w rzeczywistości jest zbyt krótkie, jest zbyt krótkie – i nie mówię tego ja, mówi to wasz założyciel – jest zbyt krótkie, aby być samolubnym”.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.