Papież Franciszek rozważa możliwość udziału w pracach konferencji klimatycznej COP28 w Dubaju na przełomie listopada i grudnia - podała w poniedziałek włoska agencja Ansa za źródłami watykańskimi. Wcześniej sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kardynał Pietro Parolin w jednym z wywiadów ujawnił, że papież chciałby pojechać na te obrady.
O możliwej podróży papieża na inaugurację COP28 media informują nieoficjalnie od kilku dni. Nie została ona dotychczas potwierdzona, ani zdementowana przez Watykan.
Franciszek byłby pierwszym papieżem uczestniczącym w konferencji klimatycznej ONZ. Organizowane są one od 1995 roku.
Przypomina się, że 11 października papież przyjął na audiencji przewodniczącego dubajskiej konferencji sułtana Ahmeda al-Dżabera.
Udział w konferencji byłby kolejnym potwierdzeniem szczególnej troski Franciszka o kwestie klimatu i ochrony środowiska. 4 października opublikowana została jego adhortacja apostolska "Laudate Deum", będąca kontynuacją jego społeczno-ekologicznej encykliki "Laudato si'" z 2015 roku. W najnowszym dokumencie papież poświęcił wiele miejsca kolejnym konferencjom COP na świecie.
O konferencji w Dubaju Franciszek napisał w adhortacji: "Jeśli ufamy w zdolność człowieka do wykraczania poza swoje małostkowe interesy i myślenia na wielką skalę, to nie możemy wyrzec się marzenia, że COP28 doprowadzi do stanowczego przyspieszenia transformacji energetycznej, ze skutecznymi zobowiązaniami, które mogą być monitorowane w sposób stały".
"Ta konferencja może być punktem zwrotnym, udowadniającym, że to wszystko, co zostało osiągnięte od 1992 roku było poważne i właściwe, w przeciwnym razie będzie wielkim rozczarowaniem i zagrozi temu dobru, jakie udało się dotychczas osiągnąć" - dodał papież.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.