Zakończyła się hospitalizacja Ojca Świętego. Wraca silniejszy i w lepszej formie, będzie mógł lepiej pełnić swoją posługę – zapewnił prof. Sergio Alfieri, który 7 czerwca operował Papieża.
Przed powrotem do Watykanu Franciszek pozdrowił dziennikarzy i wiernych, którzy zgromadzili się przed Kliniką Gemelli, a także złożył wizytę w Bazylice Matki Bożej Większej.
O tym, że Papież wyjdzie rano ze szpitala było wiadomo już wczoraj. Operacja na przepuklinę rozetną w pełni się powidła, nie było powikłań, rekonwalescencja przebiegała pomyślnie, więc lekarze zgodzili się na zakończenie hospitalizacji, prosząc tylko Franciszka, by w najbliższych dniach ograniczył jeszcze swoją działalność. Z tego powodu w przyszłą środę nie będzie jeszcze audiencji ogólnej.
Tłum dziennikarzy czekał na Papieża już od 6 rano. Franciszek pojawił się wśród nich tuż przed godz. 9. Zapewnił, że żyje i podziękował pracownikom mediów za ich pracę. Nie omieszkał też wyrazić swego ubolewania z powodu katastrofy morskiej u wybrzeży Grecji, w której zginęło co najmniej 80 migrantów. Zapytany o stan swego zdrowia, Papież odesłał dziennikarzy do prof. Alfieri.
Opowiadając o wczorajszym pożegnaniu Papieża z personelem medycznym, który opiekował się nim podczas hospitalizacji, prof. Alfieri zauważył, że podczas tego spotkania Franciszek był nie tylko pacjentem, który chce wyrazić wdzięczność, ale również kapłanem. Znalazł czas na osobistą rozmowę z jednym z pracowników, który przeżywa trudne chwile. Było to bardzo wzruszające – przyznał włoski chirurg.
W drodze powrotnej do Watykanu Papież zatrzymał się jeszcze w Bazylice Matki Bożej Większej, która jest główną świątynią maryjną w Rzymie. Przed ikoną Salus Populi Romani podziękował Maryi za pomyślny przebieg operacji i powrót do zdrowia. Watykan zapowiedział, że w niedzielę Ojciec Święty odmówi już z pielgrzymami modlitwę Anioł Pański.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.