Papież zachęcił do praktykowania aktów strzelistych – bardzo krótkich modlitw powtarzanych w ciągu dnia. Porównał je do SMS-ów wysyłanych do osób, które kochamy.
W rozważaniu poprzedzającym modlitwę Anioł Pański, którą odmówił z wiernymi zgromadzonymi na placu św. Piotra, Ojciec Święty zwrócił uwagę, że „często skupiamy się na wielu rzeczach pilnych, ale niepotrzebnych, zajmujemy się i martwimy wieloma sprawami drugorzędnymi”, a „zaniedbujemy to, co najważniejsze i pozwalamy, aby nasza miłość do Boga oziębła”.
Lekarstwem „na rozpalenie wiary, która stała się letnia”, jest modlitwa. Musi to być jednak „modlitwa nieustanna”. Potrzebujemy „czasu poświęconego Bogu, aby mógł On wkroczyć w nasz czas; stałych chwil, w których otwieramy Jemu nasze serca, aby mógł obdarzać nas każdego dnia miłością, pokojem, radością, siłą, nadzieją; to znaczy karmić naszą wiarę”.
- Z pomocą może nam przyjść mądra praktyka duchowa, chociaż jest dziś nieco zapomniana, którą dobrze znają osoby starsze, zwłaszcza babcie: praktyka tak zwanych aktów strzelistych – wskazał Franciszek, dodając, że „nazwa jest trochę przestarzała, ale treść dobra”. Wyjaśnił, że chodzi o „bardzo krótkie modlitwy, łatwe do zapamiętania, które możemy powtarzać często w ciągu dnia, w trakcie różnych czynności, aby «dostroić się» do Pana”.
- Zaraz po przebudzeniu możemy powiedzieć: „Panie, dziękuję Ci i ofiarowuję Tobie ten dzień”. Potem, przed jakąś czynnością, możemy powtarzać: „Przyjdź, Duchu Święty”. A między jedną rzeczą a drugą możemy modlić się w następujący sposób: „Jezu, ufam Tobie i miłuję Ciebie” – proponował papież.
Porównał to do wysyłania SMS-ów do osób, które kochamy. – Czyńmy to również z Panem, aby serce było z Nim stale złączone. I nie zapominajmy o czytaniu Jego odpowiedzi. Gdzie je znajdziemy? W Ewangelii, którą trzeba trzymać pod ręką i otwierać każdego dnia, aby otrzymać skierowane do nas słowo życia – zachęcił Franciszek.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.