Chodzi o przeprosiny za udział Kościoła katolickiego w systemie szkół rezydencjalnych (szkół z internatem) dla dzieci wywodzących się z Pierwszych Narodów, Metysów i Inuitów.
We wrześniu konferencja episkopatu Kanady opublikowała oświadczenie, w którym przeprosiła członków społeczności ludów tubylczych, którzy w tych szkołach doświadczyli krzywd. Biskupi zobowiązali się do stosownego zadośćuczynienia i wyrazili bliskość z ofiarami. W styczniu 2022 roku Kościół zainicjował zbiórkę funduszy na sfinansowanie kampanii na rzecz uzdrowienia i pojednania. Jej adresatami są rdzenni mieszkańcy tego kraju, a akcja ma być zadośćuczynieniem za krzywdy doznane przez Indian w szkołach z internatem. Celem kampanii jest zebranie 30 mln dolarów (niemal 110 mln zł) w ciągu pięciu lat (dotychczas zgromadzono 4,6 mln dolarów – prawie 17 mln zł). Projekty powstające w ramach funduszu na rzecz uzdrowienia i pojednania realizowane będą w ścisłej współpracy z przedstawicielami rdzennej ludności, którzy będą rozeznawać i wskazywać najpilniejsze obecnie potrzeby.
Z kolei za rolę Kościoła anglikańskiego przeprosił prymas Wspólnoty Anglikańskiej abp Justin Welby w czasie swej wizyty w Kanadzie na początku maja 2022 r.
Papieskie przeprosiny
W grudniu 2021 roku do papieża miała udać się delegacja rdzennych mieszkańców Kanady. Wódz rdzennych mieszkańców prowincji Kolumbia Brytyjska, Rosanne Casimir chciała, aby Franciszek wysłuchał opowieści byłych uczniów, a także usłyszał o międzypokoleniowej traumie, na którą cierpi wielu jej rodaków, co doprowadzi papieża do „znaczących przeprosin”. Zaznaczyła jednocześnie, że przeprosiny te są tylko „punktem wyjścia”. Rdzenni mieszkańcy wciąż bowiem nie mają pełnego dostępu do dokumentów i rejestrów szkół z internatem.
Ostatecznie, z powodu pandemii koronawirusa, do spotkań doszło wiosną 2022 roku. 28 marca Franciszek przyjął dwie grupy przedstawicieli rdzennej ludności Kanady: 10 delegatów Metysów i 8 Inuitów, 31 marca 20 reprezentantów Pierwszych Narodów, a 1 kwietnia przemówił do wszystkich. „Odczuwam smutek i wstyd, z powodu udziału katolików w tym, co was raniło, zwłaszcza osób odpowiedzialnych za edukację. To, co robili, było sprzeczne z Ewangelią Jezusa Chrystusa – mówił papież. – Za godne ubolewania uważam postępowanie tych członków Kościoła katolickiego proszę Boga o przebaczenie i chcę wam powiedzieć z całego serca: jest mi bardzo przykro. Przyłączam się do moich braci, biskupów kanadyjskich, prosząc was o wybaczenie. Treści wiary nie można przekazywać w sposób sprzeczny z samą wiarą. To przerażające, kiedy w imię wiary daje się świadectwo przeciwne Ewangelii. Mam nadzieję, że nasze spotkania wskażą nam nowe drogi, którymi będziemy wspólnie podążać”. Dodatkowo 21 kwietnia Franciszek przyjął grupę Metysów z prowincji Manitoba. „Przyjmuję przeprosiny w imieniu mojego narodu” – zadeklarował prezes tamtejszej Federacji Metysów David Chartrand.
Polski misjonarz pracujący wśród Inuitów, bp Anthony Krótki OMI zapewnia, że Kanadyjczycy robią wszystko, żeby taki system już się nigdy nie powtórzył. Podkreśla, że „dzisiaj wszyscy starają się, żeby dzieci poznały język ich dziadków. To daje im siłę, jeśli wiedzą, kim są, ważne jest więc, by umiały korzystać z języka przodków”. Jednak ich „mentalność jest zupełnie inna”. Młodzież i dzieci „bardzo oddalają się od kultury rodzimej” i nie można przekonać ich „do dawnego stylu życia”. Dlatego trzeba znaleźć „sposób na przekazanie młodemu pokoleniu systemu wartości, kultury, obyczajów”, aby uchronić je „przed upadkiem moralnym, duchowym, brakiem doświadczenia kulturowego”. „To jest bardzo trudne wyzwanie” – przyznaje ordynariusz diecezji Churchill-Hudson Bay.
Program wizyty
W programie papieskiej „pielgrzymki pokutnej” znajdą się: Edmonton, Maskwacis, Lac Ste. Anne, Quebec, Sainte Anne de Beaupré i Iqaluit. We wszystkich tych miejscach Franciszek spotykać się będzie z rdzennymi mieszkańcami Kanady. Na Mszy św., którą odprawi w Sainte Anne de Beaupré, dla ich przedstawicieli zarezerwowano 70 procent miejsc.
W niedzielę 24 lipca papież przyleci do Edmonton – największego skupiska rdzennej ludności, a zarazem miejsca, w którym było najwięcej szkół rezydencjalnych. 25 lipca po raz pierwszy przemówi do Pierwszych Narodów, Metysów i Inuitów w Maskwacis, a także spotka się z rdzennymi mieszkańcami w ich kościele parafialnym Najświętszego Serca Jezusowego w Edmonton. 26 lipca po Mszy św. na stadionie Commonwealth w Edmonton, Franciszek weźmie udział w tradycyjnej pielgrzymce nad Jezioro św. Anny. 27 lipca odleci do Quebecu, gdzie rodził się lokalny Kościół. Spotka się tam z władzami Kanady. 28 lipca odprawi Mszę św. w narodowym sanktuarium św. Anny w Sainte Anne de Beaupré, po czym będzie przewodniczył Nieszporom z udziałem biskupów, kapłanów, diakonów, osób konsekrowanych, seminarzystów i pracowników duszpasterskich w katedrze Notre-Dame w Quebecu. Ostatniego dnia, po spotkaniu z delegacją rdzennych mieszkańców z prowincji Quebec w rezydencji arcybiskupa, Ojciec Święty odleci do Iqaluit w Arktyce, zamieszkałej przez Inuitów, gdzie odbędzie prywatne spotkanie z byłymi uczniami dawnych szkół z internatem, a także przemówi do młodzieży i osób starszych. Z Iqaluit odleci do Rzymu, dokąd dotrze 30 lipca.
Oficjalnym logo papieskiej podróży, nawiązującym do hasła wizyty: „Kroczyć razem”, jest krąg, utrzymany w odcieniach błękitu, wypełniony symbolami zaczerpniętymi z kultury rdzennych ludów tego kraju oraz elementami odnoszącymi się do posługi Następcy św. Piotra. Jest ono dziełem Shauna Vincenta, jednego z najbardziej utalentowanych artystów należących do społeczności Metysów. Symbole zawarte w logo układają się w krąg, oznaczający wspólnotę, w której Kościół i ludy pierwotne kroczą razem, w harmonii nasłuchując głosu Ducha Świętego, którego symbol, gołębica, znajduje się na szycie. Zaraz pod nim artysta umieścił klucze Piotrowe, oznaczające papiestwo, oraz kanadyjskie zwierzęta: karibu, bizony, ryby oraz orły. W logo znalazły się także symbole nieba, ziemi i wody.
Odpowiedzialnym za liturgię podczas papieskiej wizyty będzie 36-letni ks. Cristino Bouvette, ze strony ojca potomek rdzennych mieszkańców Kanady. Jego babcia, Amelia Mae Bouvette w wieku siedmiu lat została zmuszona do opuszczenia swojej rodziny z narodu Kri w stanie Alberta, aby uczęszczać do Edmonton Residential School, która była prowadzona przez protestancki Zjednoczony Kościół Kanady. Zachowała jednak głęboki związek z wiarą chrześcijańską, a członkowie rodziny byli pastorami.
Oczekiwania
O swych oczekiwaniach związanych z podróżą mówił sam papież, który zwrócił się 17 lipca do mieszkańców Kanady. „Drodzy bracia i siostry z Kanady, jak wiecie, przybędę do was przede wszystkim w imię Jezusa, aby spotkać i uściskać ludy rodzime. Niestety, w Kanadzie wielu chrześcijan, w tym niektórzy członkowie instytutów zakonnych, przyczyniło się do polityki asymilacji kulturowej, która w przeszłości poważnie zaszkodziła na różne sposoby wspólnotom rodzimym. Z tego powodu przyjąłem niedawno w Watykanie kilka grup przedstawicieli ludów rodzimych, wobec których wyraziłem smutek i solidarność z powodu doznanych przez nie krzywd. A teraz zamierzam wyruszyć na pielgrzymkę pokutną, która, mam nadzieję, z łaską Bożą, przyczyni się do podjętego już procesu uzdrowienia i pojednania” – powiedział Franciszek.
Również zdaniem przewodniczącego episkopatu Kanady bp. Raymonda Poissona, papieska podróż jest kolejnym konkretnym krokiem na drodze pojednania. Jego zdaniem, będzie polegała mniej na formułowaniu przeprosin, a bardziej na wykonywaniu konkretnych gestów pojednania, dla dobra całego kanadyjskiego społeczeństwa. Zauważa on, że spotkania z przedstawicielami różnych grup rdzennej ludności będą w czasie tej podróży najważniejsze.
Jej koordynator, abp Richard Smith z Edmonton ma nadzieję, że doświadczenie i błogosławieństwo spotkania z Franciszkiem, które otrzymali delegaci ludów tubylczych w Watykanie, teraz rozszerzy się na cały kraj. Ojciec Święty jasno pokazał wówczas Pierwszym Narodom, Metysom i Inuitom, że chce wysłuchać ich bólu i obdarzyć ich swoim współczuciem, podtrzymać ich i dążyć do uleczenia ran. Teraz, przybywając osobiście do ich domu, chce dążyć ku temu razem z nimi. Choć lokalny Kościół także do tego zmierza, to obecność samego następcy św. Piotra ma szczególne znaczenie i może mieć duża siłę oddziaływania także poza Kościołem.
„Hasło pielgrzymki brzmi: iść razem. Jak możemy razem przyjąć to dziedzictwo dzisiaj i pomóc w uzyskaniu uzdrowienia? To spoczywa dziś na naszych barkach” – podkreśla abp Smith. Dodaje, że papież chce być pielgrzymem uzdrowienia i pojednania. Dlatego przez kilka godzin dziennie będzie słuchać ludzkich historii, jednej za drugą: historii o bólu i cierpieniu, które niosą oni ze sobą do dziś. „Chociaż my, jako biskupi, podjęliśmy działania i zapewniliśmy o naszej trosce o uzdrowienie i chęci pojednania, to głos papieża, ze względu na urząd oraz osobowość samego Franciszka, sprawi, że ten przekaz będzie wyjątkowo słyszalny” – zaznacza hierarcha.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.